Data: 2005-01-17 09:19:55
Temat: Re: pogotowie -muszę się wyżalić
Od: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Poison" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:csd7t3$rdg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ech, pomijam już kwestię bardzo
> niemiłej pani doktor, która z wielkim fochem nas przyjęła po dość
> kłopotliwym dla niej badaniu dziecka ponieważ dziecko płakało oświadzyła
> żeby dziecko odsunąć od niej ponieważ nie pozwlala jej się skupić. Krew
mnie
> zalewa na takie traktowanie ludzi.
Tutaj to akurat można spróbować spojrzeć pozytywnie, bo przy wrzeszczącym
dziecku trudno się skupić, ale...
...byłam kiedyś na ostrym dyżurze okulistycznym, gdzie w jednym pokoju
opatrywano wrzeszczące roczne dziecko, które wpadło głową do wiadra z wapnem
(rodzice remont robili :-() i jednocześnie przyjmowany był drugi pacjent
okulistyczny i odbywało się "dłubanie w oku" i lekarz umiał się skupić i
ręka na pewno mu nie drgnęła.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|