Data: 2004-05-27 11:33:01
Temat: Re: polityczka (2)
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c94eu1$hha$1@inews.gazeta.pl...
> > Poznęcam się dzisiaj na Tobie. Nie wiemy? Mów za siebie!
> > To proste jak kłębek sznurka w kieszeni. A zacząć by trzeba
> > od poprawienia wielu porąbanych zapisów w polskiej konstytucji.
>
> Sławku, uważasz, że jakikolwiek zapis może coś zmienić ?
> [...ciach ładna historyjka kartonowa...]
> Cóż, tylko łut szczęscia sprawił, że Jam Łasica odtworzył owe prawo z
> pamięci i spisał na kartce - i wszyscy wrócili na ziemię :) Nie uważasz że,
> "trochu smiszno, trochu straszno" ?
Jak najbardziej może zmienić. Zapisano sztywny taryfikator za wykroczenia
drogowe - i teraz nie potarguję się z panem policjantem. Jeszcze jakiś czas
temu mogłem ich brać na litość (chudy jestem, marnie wyglądam). Teraz
nie ma "zmiłuj się", płać 500 stówek, plus opłata za przekaz na poczcie,
bo do ręki już nie przyjmują. ;-). Chcesz zasugerować, że Ciebie nie
dotyczy na przykład, co ktoś tam zmienił w (s)prawie podatku VAT
za materiały budowlane, gdy kupujesz sobie kubełek farby?
Co do konstytucji to chyba nie muszę rozwlekle tłumaczyć, że żaden
akt prawny niższej rangi nie może być z nią sprzeczny. Jakąś ustawę
przegłosować/przekupić w Sejmie to se można, rozporządzenie ministerialne
tak samo, natomiast dłubanie w konstytucji to cholernie marudna
i kłopotliwa sprawa. Lata mijają, zanim coś w niej da się poprawić.
Pisałeś coś niedawno o braniu odpowiedzialności za swój los w swoje
własne ręce. Jednak dopóki cokolwiek w takiej na przykład konstytucji
jest "zagwarantowane", to te głupie ludzie jakoś nie mają ochoty palcem
ruszyć, chyba że wskazującym, na odpowiednie w niej zapisy. Zatem
wierzę w moc słowa pisanego - choćby w sensie tworzenia "realnych"
mitów w durnych łbach.
--
Sławek
|