« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-12 21:43:02
Temat: pomoc - pytanie chyba do psychiatryPisze, aby sie zapytac co mam zrobic z problemem jakim jest moja sasiadka:
Otoz mieszka ona w moim bloku od lipca czy sierpnia i nagle w zeszlym
miesiacu pomieszaly jej sie zmysly: strasznie krzyczy dniami i nocami,
robiac krotkie na prawde przerwy a poza tym tlucze czsami w nocy po
kaloryferach tak, ze budzi wszystkich w bloku. Nalezy dodac ze mieszka sama
w mieszkaniu i nie mamy kontaktu z jej rodzina. Moi sasiedzi nie reaguja i
ja nie wiem co mam robic. Czy mam zadzwonic od razu do jakiejs poradni
psychiatrycznej, czy do jakiegos szpitala, czy takimi sprawami powinna sie
zajac policja, pytam bo nie wiem co po prostu robic z tym wariatem.
--
pozdrawiam
marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-03-12 21:48:51
Temat: Re: pomoc - pytanie chyba do psychiatry
Użytkownik "narolenrogal" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dv24lp$3t7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Pisze, aby sie zapytac co mam zrobic z problemem jakim jest moja sasiadka:
> Otoz mieszka ona w moim bloku od lipca czy sierpnia i nagle w zeszlym
> miesiacu pomieszaly jej sie zmysly: strasznie krzyczy dniami i nocami,
> robiac krotkie na prawde przerwy a poza tym tlucze czsami w nocy po
> kaloryferach tak, ze budzi wszystkich w bloku. Nalezy dodac ze mieszka
> sama
> w mieszkaniu i nie mamy kontaktu z jej rodzina. Moi sasiedzi nie reaguja i
> ja nie wiem co mam robic. Czy mam zadzwonic od razu do jakiejs poradni
> psychiatrycznej, czy do jakiegos szpitala, czy takimi sprawami powinna sie
> zajac policja, pytam bo nie wiem co po prostu robic z tym wariatem.
>
zadzwoń na policję w sprawie zakłócania ciszy nocnej, a oni już chyba będą
wiedzieli co z tym zrobić.
G.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-03-12 22:28:29
Temat: Re: pomoc - pytanie chyba do psychiatry
Użytkownik "narolenrogal" napisał w wiadomości
> Pisze, aby sie zapytac co mam zrobic z problemem jakim jest moja sasiadka:
> Otoz mieszka ona w moim bloku od lipca czy sierpnia i nagle w zeszlym
> miesiacu pomieszaly jej sie zmysly: strasznie krzyczy dniami i nocami,
> robiac krotkie na prawde przerwy a poza tym tlucze czsami w nocy po
> kaloryferach tak, ze budzi wszystkich w bloku. Nalezy dodac ze mieszka
> sama
> w mieszkaniu i nie mamy kontaktu z jej rodzina. Moi sasiedzi nie reaguja i
> ja nie wiem co mam robic. Czy mam zadzwonic od razu do jakiejs poradni
> psychiatrycznej, czy do jakiegos szpitala, czy takimi sprawami powinna sie
> zajac policja, pytam bo nie wiem co po prostu robic z tym wariatem.
Witaj
Do poradni na pewno nie_)).
Zadzwoń na policje oni sa od tego zgłoś zakłócanie ciszy nocnej.
Skoro to jest w bloku zgłoś tez sprawę do spółdzielni mieszkaniowej.
Wiesz może ta kobieta potrzebuje pomocy skoro nie posiada żadnej
interesującej się jej stanem rodziny
Pozdrawiam
Cancer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-03-15 19:51:59
Temat: Re: pomoc - pytanie chyba do psychiatryMoże Opieka Społeczna zajęłaby się tym przypadkiem, bo do kobiety musi
ktoś pójść i łagodnie wyperswadować przyjęcie pomocy. Jeśli zaś już
skarżyć to policja nie ruszy palcem w tej sprawie. Proponuję pójść
prywatnie do adwokata który udzieli porady prawnej jaką procedurę
zastosować, do kogo wysłać oficjalne pismo. Jeśli sprawa jest nagląca to
są dostępne w OBI zatyczki do uszu HiTech (żółto-czerwone). Sam mam takie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |