« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-07-30 20:27:06
Temat: Re: pomocy ....Dnia Wed, 30 Jul 2008 22:11:16 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Patrzymy inaczej na kwestię finansową - dla mnie to nie-sensowny powód, aby
>> nie mieć dziecka.
>
> Tak to jakoś zabrzmiało w Twojej wypowiedzi. Moim zdaniem jest to dość
> sensowny powód.
Moim zdaniem nie. Mówiąc najprościej: gdzie się dwoje wyżywi, tam i
trzeciemu wystarczy. Prawda jest taka, że ludzie się boją mieć dziecko, bo
im samym ubędzie. Nie podchodzą już do posiadania dziecka jak należy, tj.
aby w razie konieczności "odjąć sobie od ust" dla niego.
Smutne.
>
>> Jakoś u osób, które się tym zasłaniają/tłumaczą/wymawiają
>> widzę wiele wydatków, które możnaby "przeflancować" na dziecko, np.
>> komórki, papierosy, imprezy - z tych trzech rzeczy można "wydoić" niezłą
>> kwotę rzędu kilkuset zł miesięcznie.
>
> Tak, tylko że z papierosów, imprezek, komórek itd. można w bardzo prosty
> sposób zrezygnować, kiedy zaczyna brakować pieniędzy. A z dziecka już
> nie zrezygnujesz, kiedy się okaże, że np. nie masz za co mu kupić
> symbolicznych butów na zimę.
Skoro dotychczas starczało na duperele i człowiek się starał, aby
starczało, to znaczy, że jeśli się człowiek nadal stara, starczy i na
dziecko, choćby w miejsce dupereli...
> Głównym powodem, dla którego ludzie nie decydują się na dziecko, jest
> wszechogarniający brak poczucia bezpieczeństwa, i trudno ich za to winić.
Winię, bo w czasie wojen, kiedy nie było mowy w ogóle o jakimkolwiek
bezpieczeństwie, ludzie (Polacy) też mieli dzieci.
Dziś zmieniło się tylko to, że ludzie sa wygodniejsi.
Chcieliby, aby ktoś im zapewnił wszelkie warunki, a wtedy owszem, może
(MOŻE) zdecydują się na dziecko. Bo już będzie BEZPIECZNIE, czyli KTOŚ INNY
niech o to zadba.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-07-30 21:14:49
Temat: Re: pomocy ....Użytkownik "Ikselka" napisał:
> Prawda jest taka, że ludzie się boją mieć dziecko, bo im samym
> ubędzie. Nie podchodzą już do posiadania dziecka jak należy, tj.
> aby w razie konieczności "odjąć sobie od ust" dla niego.
I potem mu to wypominać przez resztę życia? Lepiej być nietoksycznym
zdrowym egoistą.
No i ja bym jednak wolała, żeby moje dziecko było w stanie na przykład
mnie wspomóc na starość (jak dożyję, hłe hłe), a nie "jakośtam"
uchowane stało się klientem zasiłkowni.
> > Głównym powodem, dla którego ludzie nie decydują się na
> > dziecko, jest wszechogarniający brak poczucia bezpieczeństwa,
> Winię, bo w czasie wojen, kiedy nie było mowy w ogóle o jakimkolwiek
> bezpieczeństwie, ludzie (Polacy) też mieli dzieci.
Wtedy nie było pigułek.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-07-31 00:00:42
Temat: Re: pomocy ...."Aicha"
Tu coś a propos:
http://wyborcza.pl/1,76842,5483843,Wybor_Julii.html
Ciekawam Twoich argumentów.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-07-31 05:42:16
Temat: Re: pomocy ....Ikselka <i...@g...pl> wrote in
news:1r18ur3xbj0s1$.u0htyk713m2i$.dlg@40tude.net:
> I kurczaki. Bo sa czesto jeszcze zywe obdzierane z piór. Fakt autentyczny.
> I zywe ryby w hipermarketach - trzymane w nienatlenionej wodzie w
> zbiornikach.
no tak, ale mowimy o inteligencji zwierzecia, a wiec o pewnej mierze na ile
zwierze jest podobne do nas-ludzi, i tym samym na ile zasluguje na nasze
wspolczucie/solidarnosc?
(dlatego takie powszechne oburzenie wywoluje np. polowanie na wieloryby czy
delfiny!)
kurczaki i ryby to moze nie, ale swinie SA inteligentniejsze od psow i kotow
--
Y?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-07-31 06:28:39
Temat: Re: pomocy ....Użytkownik "Yyy" napisał:
> > Asia + koty - z mruczacymi pozdrowieniami
> Asiu! lepiej idz ratowac prosiaki z transportow do rzezni - TAM
> dopiero rozgrywa sie istny holocaust na PRZEMYSLOWA skale!
> a przeciez badania naukowe potwierdzaja, ze swinie sa
inteligentniejsze
> od kotow i psow.
Ale trudno je nazwać zwierzętami stricte domowymi. No i coś trzeba
jeść (a niektórzy bardzo lubią mięcho;)) - a skoro aż w ustawie trzeba
było zapisać, że zwierze nie jest rzeczą, to znaczy, że potrzebna jest
zmiana _generalnego_ społecznego nastawienia. A obrońcy zwierząt to
kręgi zbliżone do tak nielubianych przez niektórych ekologów. Więc
może jednak ekolodzy są potrzebni?
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-07-31 09:07:08
Temat: Re: pomocy ....Ikselka <i...@g...pl> wrote in
news:74q0vmd4d0wb.146phj3bu627w.dlg@40tude.net:
> Patrzymy inaczej na kwestię finansowa - dla mnie to nie-sensowny powód, aby
> nie miec dziecka.
przeciez przewaznie chodzi o WOLNOSC! dzieci to ogromne obowiazki i
REZYGNACJA Z SIEBIE!
oczywiscie, wiekszosc kobiet "sie realizuje" wychowujac dziecko, ale nie
zawsze i pod warunkiem, ze nie za wczesnie
czasem jest tak, ze czlowiek czuje, ze bardziej sie zrealizuje gdzie indziej
--
Y?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-07-31 09:09:15
Temat: Re: pomocy ...."Aicha" <b...@t...ja> wrote in
news:g6rmo9$fgp$1@nemesis.news.neostrada.pl:
> A obrońcy zwierzat to
> kręgi zblizone do tak nielubianych przez niektórych ekologów.
coz za bzdura!
masz na mysli obroncow zwierzat domowych???
chyba nie ma nic bardziej ANTY-ekologicznego niz hodowanie zwierzat domowych!
--
Y?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-07-31 09:39:18
Temat: Re: pomocy ....Użytkownik "Yyy" napisał:
>> A obrońcy zwierzat to
>> kręgi zblizone do tak nielubianych przez niektórych ekologów.
> coz za bzdura!
> masz na mysli obroncow zwierzat domowych???
http://www.ligon.chorzow.pl/tara/
http://www.viva.org.pl/index.php?id=180
http://zwierzeta.wm.pl/Obroncy-zwierzat-apeluja-do-p
apieza,50646
itd.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-07-31 10:57:57
Temat: Re: pomocy ....Aicha wrote:
> "Aicha"
> Tu coś a propos:
> http://wyborcza.pl/1,76842,5483843,Wybor_Julii.html
> Ciekawam Twoich argumentów.
Najlepszym uważam argumentem są cytowane w artykule końcowe wypwiedzi i
postawa niejakiej Tani:
>>'Każdy z nas ma różne umiejętności. Ja mam takie. Nie byłabym w stanie
>>pracować w biurze' - mówi Tania. Za każdym razem, kiedy ktoś publicznie
>>atakuje Julię, Tania staje w jej obronie. Nie zgadza się, kiedy próbuje
>>się je ze sobą porównywać: 'oto wyrodna matka, która zostawiła swoje
>>dziecko', a 'oto świetna matka, która poświęca się dla NIE SWOICH,
>>niepełnosprawnych dzieci'. - Obie jesteśmy kobietami, dla których
>>najważniejsze jest dobro ich dzieci - tłumaczy Tania i dodaje: - Jeśli
>>rodzice sobie nie radzą, to największym wyrazem ich miłości jest
>>powierzenie dziecka komuś, kto daje sobie radę.<<
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-07-31 10:58:27
Temat: Re: pomocy ....Dnia Wed, 30 Jul 2008 23:14:49 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> Prawda jest taka, że ludzie się boją mieć dziecko, bo im samym
>> ubędzie. Nie podchodzą już do posiadania dziecka jak należy, tj.
>> aby w razie konieczności "odjąć sobie od ust" dla niego.
>
> I potem mu to wypominać przez resztę życia? Lepiej być nietoksycznym
> zdrowym egoistą.
> No i ja bym jednak wolała, żeby moje dziecko było w stanie na przykład
> mnie wspomóc na starość (jak dożyję, hłe hłe), a nie "jakośtam"
> uchowane stało się klientem zasiłkowni.
>
>>> Głównym powodem, dla którego ludzie nie decydują się na
>>> dziecko, jest wszechogarniający brak poczucia bezpieczeństwa,
>> Winię, bo w czasie wojen, kiedy nie było mowy w ogóle o jakimkolwiek
>> bezpieczeństwie, ludzie (Polacy) też mieli dzieci.
>
> Wtedy nie było pigułek.
Nie mów, że pigułka rządzi światem. Ludzie (przynajmniej niektórzy) mają
jeszcze instynkt macierzyński/ojcowski, przeważający nad egoizmem.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |