Strona główna Grupy pl.sci.medycyna pomocy - rak krtani

Grupy

Szukaj w grupach

 

pomocy - rak krtani

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-08-05 10:28:01

Temat: pomocy - rak krtani
Od: <h...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moja przyjaciółka ma stwierdzony rak krtani.Będzie miała pobierany
wycinek.Lekarze mówią że będzie miała wyciętą całą krtań.To wyrok śmierci
dla młodej jeszcze 52 letniej kobiety.Czy nie ma innej możlowości leczenie
poza wycięciem krtani? Błagam pomóżcie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-08-05 16:02:49

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: "Piotr" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

Nie traktuj tej choroby jak wyroku śmierci, bo takie podejście może Twojej
przyjaciółce tylko zaszkodzić.

Sposób leczenia raka krtani zależy od jego zaawansowania i lokalizacji. Są
dwie podstawowe metody: leczenie chirurgiczne i radioterapia
(napromienianie). Często stosuje się obie metody, jako leczenie skojarzone.
Nic nie wiemy na temat zaawansowania i lokalizacji, więc niewiele da się
powiedzieć. Właściwym adresem jest tutaj lekarz prowadzący i to z nim należy
omówić różne możliwości postępowania.

Leczenie chirurgiczne - w tym przypadku, jak mówisz, ma to być całkowite
usunięcie krtani. Wiąże się to z całkowitą utratą głosu. Nie na zawsze!
Odpowiednia rehabilitacja pod kierunkiem logopedy pozwala wykształcić mowę
przełykową. Efekt jest daleki od ideału, ale dobry i wystarczający do
porozumiewania się.

Radioterapia - polega na naświetlaniu szyi promieniowaniem jonizującym. W
zależności od stopnia zaawansowania nowotworu, efekty leczenia są różne. W
niektórych przypadkach są podobne do leczenia chirurgicznego. Należy to
omówić z lekarzem. Radioterapia ma wiele skutków ubocznych - zmiany na
skórze, suchość błon śluzowych (np. suchość w ustach), uszkodzenie
pobliskich narządów i tkanek.

Wiele zależy od nastawienia pacjenta i jego otoczenia, więc szykujcie się do
walki, a nie do kapitulacji!

P.S. Nie wiem, czy Twoja przyjaciółka pali, ale niezależnie od tego niech to
trudne doświadczenie uczyni z Ciebie propagatorkę niepalenia tytoniu i
nienadużywania alkoholu! Długotrwałe palenie papierosów zwiększa ryzyko raka
krtani 30 (trzydzieści) razy. Długotrwałe palenie w połączeniu z
nadużywaniem alkoholu, zwłaszcza wysokoprocentowego, zwiększa to ryzyko 330
(trzysta trzydzieści!!!) razy. U osób niepalących rak krtani niemal nie
występuje! Rak krtani i płuc należą do nowotworów, które mogłyby u nas
prawie całkowicie zniknąć, gdybyśmy mieli tę świadomość.

Pozdrawiam
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-08-05 18:34:16

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: KM <k...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

h...@n...pl napisał(a):
> Moja przyjaciółka ma stwierdzony rak krtani.Będzie miała pobierany
> wycinek.Lekarze mówią że będzie miała wyciętą całą krtań.To wyrok śmierci
> dla młodej jeszcze 52 letniej kobiety.Czy nie ma innej możlowości leczenie
> poza wycięciem krtani? Błagam pomóżcie.

Skoro została zakwalifikowana do takiego leczenia to znaczy, że jest ono
najoptymalniejsze w jej przypadku - daje największą szansę wyleczenia.
Jak zapewne zdajesz sobie sprawę, rak krtani to poważna choroba i stąd
leczenie jest obciążające i agresywne.
To nie wyrok śmierci, to próba zmiany tego wyroku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-08-05 19:02:09

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: "ruua" <t...@i...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "KM" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dd0bf1$evl$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Skoro została zakwalifikowana do takiego leczenia to znaczy, że jest ono
> najoptymalniejsze w jej przypadku.

bardzo bym akurat w to watpila. moja kolezanka miala 18 lat, jak odkryla
guza w piersi. lekarze chcieli aputowac, a ona ublagala o wysuplanie samego
guza. blizna wyglada, jak slad po staniku, a bylo to 20 lat temu:) takze nie
dziwie sie, ze hydroisant sie pyta i drazy, bo diagnozy lekarskie bywaja
rozne. mi np. co 2 lekarz kaze natychmiast operowac "tragicznie" krzywa
przegrode nosowa, a inni mowia, zeby absolutnie zostawic. ja dostaje b.
czesto kompletnie sprzeczne diagnozy, az zaluje, ze sama nie poszlam na
medycyne, bo przynajmniej mialabym pretensje tylko do siebie:(


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-08-07 07:19:12

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: KM <k...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

ruua napisał(a):
> Użytkownik "KM" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:dd0bf1$evl$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>>Skoro została zakwalifikowana do takiego leczenia to znaczy, że jest ono
>>najoptymalniejsze w jej przypadku.


> bardzo bym akurat w to watpila. moja kolezanka miala 18 lat, jak odkryla
> guza w piersi. lekarze chcieli aputowac, a ona ublagala o wysuplanie samego
> guza. blizna wyglada, jak slad po staniku, a bylo to 20 lat temu:) takze nie
> dziwie sie, ze hydroisant sie pyta i drazy, bo diagnozy lekarskie bywaja
> rozne. mi np. co 2 lekarz kaze natychmiast operowac "tragicznie" krzywa
> przegrode nosowa, a inni mowia, zeby absolutnie zostawic. ja dostaje b.
> czesto kompletnie sprzeczne diagnozy, az zaluje, ze sama nie poszlam na
> medycyne, bo przynajmniej mialabym pretensje tylko do siebie:(

Widać, że faktycznie wypowiadasz się o czymś o czym nie masz pojęcia.
Nie mówimy o guzku piersi ani o krzywym nosie tylko o raku krtani.
Jeśli lubisz obrazowe przykłady to przypomnij sobie historię śp. Jacka
Kaczmarskiego który nie chciał się leczyć tradycyjnie tylko korzystał z
niekonwencjonalnej "medycyny" w najłynniejszyś ośrodkach światowych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-08-07 11:57:23

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sun, 07 Aug 2005 09:19:12 +0200, *KM*
<news:dd4cl7$707$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):


> Widać, że faktycznie wypowiadasz się o czymś o czym nie masz pojęcia.
> Nie mówimy o guzku piersi ani o krzywym nosie tylko o raku krtani.
> Jeśli lubisz obrazowe przykłady to przypomnij sobie historię śp. Jacka
> Kaczmarskiego który nie chciał się leczyć tradycyjnie tylko korzystał z
> niekonwencjonalnej "medycyny" w najłynniejszyś ośrodkach światowych.

Na dodatek po wyemigrowaniu sobie za granicę żebrał od Polaków datków dla
siebie, na swoje leczenie.


--
Kaja

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-08-07 21:06:59

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: "ruua" <t...@i...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "KM" <k...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dd4cl7$707$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Widać, że faktycznie wypowiadasz się o czymś o czym nie masz pojęcia.

widac ty nic nie rozumiesz:( napisales, ze skoro taka postawiono diagnoze,
to widac tak musi byc. i nie zrozumiales, jak ci pisalam, ze np. w moim
przypadku lekarze czesto sie myla. dlatego nie dziwie sie osobie, ktora
rozpoczela ten watek, ze pyta. jak sadze - termin operacji juz pewnie jest,
a najblizsi w tym czasie probuja szukac wiedzy, czy na pewno ta diagnoza
byla sluszna.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-08-08 18:59:37

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: KM <k...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

>>Widać, że faktycznie wypowiadasz się o czymś o czym nie masz pojęcia.


> widac ty nic nie rozumiesz:( napisales, ze skoro taka postawiono diagnoze,
> to widac tak musi byc. i nie zrozumiales, jak ci pisalam, ze np. w moim
> przypadku lekarze czesto sie myla. dlatego nie dziwie sie osobie, ktora
> rozpoczela ten watek, ze pyta. jak sadze - termin operacji juz pewnie jest,
> a najblizsi w tym czasie probuja szukac wiedzy, czy na pewno ta diagnoza
> byla sluszna.

Widzę, że długo moglibyśmy przekomarzać się, kto co rozumie a dla kogo
jaka kwestia pozostaje niezrozumiała. Ja po dziesięciu latach pracy w
zawodzie wiem, że podjęcie decyzji o usunięciu krtani, piersi, nerki nie
jest łatwa również dla lekarza i podejmuje się ją w sytuacji, gdy według
obecnej wiedzy medycznej nie ma innego skuteczniejszego leczenia.
Zakładam, że lekarz który podjął taka decyzję (mimo, że z pewnością to
tylko omylny człowiek) ma ku temu podstawy kliniczne (wyniki badań
obrazowych, histopatologicznych, stan pacjenta) i nikt lepiej niż on, a
z pewnością nie przypadkowy uczestnik grupy dyskusyjnej, zadecyduje o
najwłaściwszym sposobie leczenia. Próba uświadamiania, że lekarze są
wyłącznie omylni (bo akurat w twoim przypadku często to im się zdarza)
nie jest najlepszym pomysłem i stąd moje podejrzenie, że nie wiesz o jak
poważnej sytuacji tu dyskutujemy. O śmiertelnej chorobie, gdzie chodzi o
czas, radykalnośc zabiegu, leczenie uzupełniające i dużo szczęścia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-08-08 20:26:09

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

A czy w przypadku raka krtani w ogóle wykonuje się operacje oszczędzające, tzn.
polegające tylko na wycięciu chorej części, czy też zawsze, nawet przy wczesnym
wykryciu zapobiegawczo usuwa się całą krtań?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-08-08 21:16:14

Temat: Re: pomocy - rak krtani
Od: "Gregor" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Są też protezy głosowe.
Wszczepienie takiej protezki po operacji usunięcia krtani powoduje, że
pacjent zaczyna mówić po kilku-kilkunastu dniach od operacji.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Co wziac na "przyspieszenie" gojenia sie ran?
Grzybica paznokci - Tea Tree Oil
Tezyczka
System numerowania recept - do lekarzy
Pytanie o USG Dopplera

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »