"bari" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:9egq22$if0$1@news.tpi.pl...
> witam
>
> Na ogrodku nie mam wody ani studni. Niedaleko jest strumien z
ktorego mozna
> nosic wode. Ale mam juz serdecznie dosyc noszenia. Postanowilem
zrobic sobie
> pompe do wody. Poniewaz nie mam tam takze pradu poszukalem i
znalazlem
> silnik spalinowy. Nie wiem jakie ma parametry, ale oceniam go na
okolo 4-5
> KM (30-35ccm). I tu sie zaczynaja schody. Zbiegalem sklepy,
hurtownie i
> supermarkety w poszukiwaniu pompy wodnej ale bez silnika
napedowego.
> Znalazem tylko jedna oferte, ale sadzac po srednicy rur byla
stanowczo za
> wielka, cena tez byla niezla - 750PLN.
> Moze mi cos podpowiecie. Skad wziasc jakas pompe, ktora nadawala
by sie do
> podlewania ogrodka, zraszania trawnika itp.
> Jedyny warunek jest taki, ze zrodelko jest kilka (4 moze 5) metrow
ponizej
> poziomu ogrodka.
>
> pozdrawiam
> bari
>
>
Na giełdzie samochodowej albo na autozłomie poszukaj pompy wodnej od
samochodu Żuk (Warszawa, Nysa) Urządzenie prawie nie zniszczalne to
pewinie znajdziesz. Wałek z pompy należy połączyć z wałkiem z
silnika. Przy 1400-2000 obr/min może być bardzo duże ciśnienie,
które potrafi rozerwać węże gumowe. Na wyjści wody z pompy w króćcu
należy wykonań otwór ok. fi 5mm który będzie służył jako przelew -
zawór bezpieczeństwa. Gdyby otwór był za duży można przytkac go
metalową opaską zaciskową. Na końcu węża polecam zastosować
szybkozłączkę ze stopem wodnym i kran kulowy. Łatwo regulować
strumień wody, trwały i tani.


a może tak pompę wodna od pralki automatycznej? - chyba za mała
wydajność i na pewno za mała wysokość podnoszenia - ale to tez jakiś
pomysł (sąsiad wykorzystuje z powodzeniem taką w oczku wodnym).

Pozdrawiam
i życzę powodzenia w majsterkowaniu

Robert