« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-20 09:28:53
Temat: pończochy a ginekologPrzepraszam za pytanie, które moze wydać się głupie, ale nie mam
kogo innego spytać a chciałabym wiedziec jak to wygląda okiem innych :)
Czy do badania ginekologicznego ściągacie pończochy? Mnie złości
ściąganie i ubieranie ich, zawsze to jest trochę szopki, której wolałabym
uniknąć, ale czy ktoś tak robi? Czy to nie jest jakieś dziwne, wyzywające,
brzydkie
rozłożyć się w koronkowych pończochach? ;-) A z butami co robicie?
Z góry _bardzo_ dziękuję za odpowiedzi!
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-20 09:31:57
Temat: Re: pończochy a ginekologUbierz poprostu spodnie i skarpetki- ktore zostawiasz na stopach.
Buty raczej nalezy zdjac.
Spodnie jedyn ruchem sciagasz , wskakujesz na fotel i juz. Szybko i bez szopek:)
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-20 09:33:06
Temat: Re: pończochy a ginekologW artykule news:bacsgp$51n$1@news.onet.pl,
niejaki AsiaS z adresu <a...@n...onet.pl> napisał:
> :) Czy do badania ginekologicznego ściągacie pończochy?
ja nie sciagam.
Mnie złości
> ściąganie i ubieranie ich, zawsze to jest trochę szopki, której
> wolałabym uniknąć, ale czy ktoś tak robi?
wlasnie dlatego staram sie chodzic do ginekologa albo w spodniach, albo w
ponczochach, albo z golymi nogami.
> Czy to nie jest jakieś dziwne, wyzywające, brzydkie
> rozłożyć się w koronkowych pończochach? ;-)
IMO na ginekologu nie robi to chyba wrazenia :)
> A z butami co robicie?
buty sciagam.
zona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-20 09:40:11
Temat: Re: pończochy a ginekologUżytkownik <m...@b...pl>
> Ubierz poprostu spodnie i skarpetki- ktore zostawiasz na stopach.
Mój drogi (takie podejrzenie),
pytałam o ściąganie pończoch, czyli założyłam że odpowiadający
zrozumieją o co chodzi. A spodni ubrać nie mogę - bo po prostu
spodni nie mam, szyją się dopiero na wielki brzuch ciążowy a do tego czasu
skazana jestem na połączenie sukienka + pończochy (buty obcierają bez).
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-20 10:22:10
Temat: Re: pończochy a ginekologUżytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bacsgp$51n$1@news.onet.pl...
> Przepraszam za pytanie, które moze wydać się głupie, ale nie mam
> kogo innego spytać a chciałabym wiedziec jak to wygląda okiem innych :)
> Czy do badania ginekologicznego ściągacie pończochy? Mnie złości
> ściąganie i ubieranie ich, zawsze to jest trochę szopki, której wolałabym
> uniknąć, ale czy ktoś tak robi? Czy to nie jest jakieś dziwne, wyzywające,
> brzydkie
> rozłożyć się w koronkowych pończochach? ;-) A z butami co robicie?
Zawsze sciagam. W takiej pozycji w ponczochach przed ginekologiem (obcy
facet, jakby nie bylo) to dla mnie bardzo niezrecznie i rzeczywiscie
wyzywajaco. Co do butow, to zalezy. Jesli sa to sandaly, to niekoniecznie :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-20 10:23:06
Temat: Re: pończochy a ginekologNa miłość boską! Spodnie i pończochy się na siebie ZAKŁADA albo
wkłada.
Ubrać to można siebie, dziecko albo choinkę.
MJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-20 10:31:15
Temat: Re: pończochy a ginekolog
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bacsgp$51n$1@news.onet.pl...
> Przepraszam za pytanie, które moze wydać się głupie, ale nie mam
> kogo innego spytać a chciałabym wiedziec jak to wygląda okiem innych :)
> Czy do badania ginekologicznego ściągacie pończochy? Mnie złości
> ściąganie i ubieranie ich, zawsze to jest trochę szopki, której wolałabym
> uniknąć, ale czy ktoś tak robi? Czy to nie jest jakieś dziwne, wyzywające,
> brzydkie
> rozłożyć się w koronkowych pończochach? ;-) A z butami co robicie?
> Z góry _bardzo_ dziękuję za odpowiedzi!
Wczoraj akurat zaliczyłam wizytę u ginekologa i nie zdejmowałam pończoch.
Zdjęłam tylko buty i bieliznę.
Po to żeby nie było szopki przestałam nosić do ginekologa rajstopy, bo
wkurzało mnie to ściąganie i ubieranie.
Ale mój ginekolog to kobieta, więc nie mam się czego wstydzić kładąc się na
fotelu w koronkowych pończochach. Chociaż ginekolog facet też nie powinien
się dziwić temu. Jak dla mnie to przedewszystkim lekarz, a dopiero potem
facet ;-))
Pozdrowienia, Vicky S.
Brzusio (~11.06.2003)
www.republika.pl/vickys81
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-20 10:43:53
Temat: Re: pończochy a ginekolog
Użytkownik "beatag" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bad0n1$a56$1@nemesis.news.tpi.pl...
> I co z tego, dziewczyna może z pośpiechu popełniła błąd w pisowni, to
nie
> powód by łamać drugie przykazanie (Nie będziesz brał imienia Pana Boga
twego
> nadaremno)A swoją drogą ciekawe czemu zajrzałeś do tematu w którym jest
mowa
> o ginekologu i pończochach, liczyłeś na tanią podnietę? hhihi.
Poza tym, to takie bardzo krakowskie. Sama wiem, że to nie jest poprawna
forma, ale naleciałości lokalne czasem biorą górę i proszę moje dziecko,
żeby ubrał buty :-)
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-20 10:45:23
Temat: Re: pończochy a ginekolog
Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:2nllx17w8l.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl...
> Na miłość boską! Spodnie i pończochy się na siebie ZAKŁADA albo
> wkłada.
>
> Ubrać to można siebie, dziecko albo choinkę.
>
> MJ
I co z tego, dziewczyna może z pośpiechu popełniła błąd w pisowni, to nie
powód by łamać drugie przykazanie (Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego
nadaremno)A swoją drogą ciekawe czemu zajrzałeś do tematu w którym jest mowa
o ginekologu i pończochach, liczyłeś na tanią podnietę? hhihi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-20 10:50:37
Temat: Re: pończochy a ginekologMichal Jankowski napisał(a):
>
> Na miłość boską! Spodnie i pończochy się na siebie ZAKŁADA albo
> wkłada.
>
> Ubrać to można siebie, dziecko albo choinkę.
>
> MJ
IMHO masz racje czesciowo, ja nigdy bym nie powiedziala ze WKLADAM
ubranie, tylko ZAKLADAM. Ale w slowniku poprawnej polszczyzny nie
sprawdzilam, wiec moze i forma "wlozyc sweter" jest dopuszczalna.
Sorki za OT :)
Bebe
--
Moj prawdziwy adres to bushyk malpa man kropka poznan kropka pl
"In the cookie of life friends are the chocolate chips" :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |