Data: 2009-11-15 18:53:03
Temat: Re: popularny populares ???
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>>>>>>>>> Paulinko- ja zapytam jeszcze raz- ok? Dlaczego właściwie to
>>>>>>>>> robisz? Wiem, już raz mi o tym pisałaś- ale wkładasz w to tyle
>>>>>>>>> energii, ze
>>>>>>>>> podejrzewam, iż coś więcej za tym stoi.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Albo ktoś.
>>>>>>>
>>>>>>> Masz_rację. Tylko czy jesteś ją w stanie przekazać Paulinie?
>>>>>>
>>>>>> Masz jakiś interes w tym, żeby się wiecznie wtrącać między wódkę a
>>>>>> zakąskę? Dlaczego wkładasz w to tyle energii, co albo kto za tym
>>>>>> stoi?
>>>>>
>>>>> Prawda i Miłość, jak podejrzewam.
>>>>
>>>> Ta Prawda i Miłość to jakieś takie ulotne, bo Chiron się obraził i
>>>> ze mną nie rozmawia ;(
>>>>
>>>
>>> Paulinko, rozmawiam- czemu nie? Tylko trochę mnie...przytkało.
>>> Przyczepiłaś mi tyle rzeczy, o które w życiu bym się nie podejrzewał,
>>> iż postanowiłem dać sobie spokój.
>>
>> Rozmowa przez Usenet jest niewerbalna i mocno ograniczona, stąd można
>> założyć, że wnioski o drugiej osobie są daleko idące. Niemniej jakieś
>> jakieś wnioski wysnuć można. Druga osoba ma prawo je dementować,
>> poprawiać.
>> Zatem napisz, co nieprawdziwego wywnioskowałam.
>>
>>> Wal sobie z liścia kogo chcesz- nie potrzebujesz przecież na to mojej
>>> zgody:-)
>>
>> Chciałabym jednak wiedzieć, co Tobą kierowało, że się poczułeś w
>> obowiązku naprawiania moich relacji z XL?
>
>
> Komedia pomyłek:-). Wydajesz mi się osobą sympatyczną, o sporym
> potencjale. Zwróciłem na Ciebie uwagę podczas zabawy, jaką zaproponowała
> medea (w las). Tylko Ty i glob nie potrafiliście się bawić- waliłaś na
> odlew, a przecież to była tylko zabawa.
Glob w tym wątku nie zabrał ani razu głosu.
Ja natomiast bawiłam się bardzo dobrze. Znowu coś sobie projektujesz.
> Zauważ- zwróciłem Ci uwagę
> ostatnio, jak mnie tak potraktowałaś. Ja nie twierdzę, że jestem
> obiektywny. Nie mam też zamiaru arbitrzyć- bo i z jakiej racji? Nikt
> mnie o to nie prosił- a nawet, nie zgodził bym się. Nie będę za kogoś
> rozstrzygał jego sporów. To se ne da:-). Jednak mnie interesuje, co TOBĄ
> kieruje? Nie wierzę, żebyś bez żadnego zewnętrznego powodu w ten sposób
> postępowała- bo uważam to za niemożliwe.
Tzn jak postępowała?
> Wkładasz w to sporo emocji-
> stąd moje pytanie, w kogo walisz? Pomijam to, co według Ciebie IXI Ci
> zrobiła (czy ja). To bez znaczenia. Jednak jedno- to kogoś nie lubić, a
> drugie- przywalać mu w każdym poście.
W jakim każdym? Nie odpowiadam na wszystkie posty XL, bo nie wszystkie
jej wypowiedzi są dla mnie interesujące.
> Przyznasz chyba, że to nie tak? Ja
> jednak nie odniosłem wrażenia, żebyś nie lubiła IXI czy mnie. Może się
> mylę- ale tak mi się zdaje.
Nie lubię XL, do Ciebie mam stosunek obojętny.
> Wiesz, sam kiedyś miałem w życiu wiele sytuacji, które nazywam
> "splątaniem". To coś takiego: byłem kilka lat temu na takim tygodniowym
> wyjeździe. Super atmosfera, wszyscy rozluźnieni, radośni, a tu nagle w
> drzwiach staje człowiek kropka w kropkę podobny do mojego szefa- z
> którym wtedy...darłem koty- choć to eufemistyczne określenie:-).Pamiętam
> pierwszą myśl: chciałem podejść, i coś mu powiedzieć do słuchu. Jednak
> okazało się, że to nie on, tylko ktoś podobny. I przez kilka dni
> wchodziłem praktycznie w każdą jego dyskusję- i waliłem z liścia:-). W
> końcu facet spytał, co on mi zrobił? Ja w tym momencie przypisywałem mu
> całe zło, za które winiłem mojego szefa- każde jego zdanie
> interpretowałem na zasadzie podobieństwa do jego zachowań. W tym
> momencie jednak potrafiłem się zatrzymać, i spojrzeć na to wszystko
> całkiem z boku (choć nie od razu). Jak zrozumiałem ten mechanizm- to mu
> o tym powiedziałem, a wtedy zapanowała między nami bardzo fajna
> atmosfera:-). SZCZERA. Wydaje mi się, że Ty jesteś w podobny sposób
> "splątana"- ale oczywiście, to Twoja sprawa. Ja- no cóż- właściwie to
> chciałem Ci to tylko pokazać.
Ciekawa historia, ale niestety nie ma nic wspólnego ze mną.
--
Paulinka
|