Data: 2004-02-06 14:58:10
Temat: Re: post panny Magi
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5bdd.0000107e.40239f2d@newsgate.onet.pl...
> A mnie już mdli. Kiedyś na pierwszym roku studiów miałem pewien wykład
z bardzo
> znanym profesorem. Grupa była zupełnie niezainteresowana, choć wykład
był
> bardzo ciekawy. W pewnym momencie zrobiło się już naprawdę głośno i
profesor
> nie mógł się skupić. Wtedy wstał /a ma ponad dwa metry i mówi basem/ i
głośnym,
> dobitnym głosem powiedział: "Wezmę za mordę i wyrzucę. Nikt nie musi
studiować
> na uniwersytecie." Działo się to na Uniwersytecie Warszawskim a nie w
> Bangladeszu. I to jest prawda. Za dużo dzisiaj na uczelniach chołoty.
Powtórzę
> jeszcze raz - nie każdy zasługuje na wyższe wykształcenie. Jak tak
dalej
> pójdzie, to przesztanie ono cokolwiek znaczyć.
Każdy ma prawo spróbować, ale jak się z oczywistych względów nie nadaje,
to powinien iść na piwo albo spać, a nie poważnym ludziom dupy zawracać.
Ostatnie z moich studiów, inna grupa, inny rok, inny wydział, ale...:
student po pół roku nieobecności na wykładach u jakiegoś gościa (ze
zdziwieniem się dowiedział że niechodzenie na wykłady to zwyczaj, ale
nie prawo studenckie zakończone dobrą notą) na patynie - dlaczego nie
był ani razu na zajęciach? - ze stoickim spokojem - a co, kurwa, płacę i
jeszcze mam głupot słuchać?
Niedobrze się robi... problem jednak w tym że wesołość ogarnęła cały
długi korytarz... dla nich to norma a dwumetrowy profesor powinien
zacząć uważać bo go zaraz to chamstwo zacznie po sądach ciągać... pieski
świat :-(
Pzdr
Paweł
|