Dziękuję za rady.

Zastanawia mnie jeszcze jeden problem - postępowanie BLS przy ostrym ataku
astmy.
Prawdopobne, że chory ma ze sobą leki, przyjmuje też pozycję orthopnoe by
ułatwić oddychanie, ale czy dodatkowo w czymś pomoc? (pomijam wezwanie
pogotowia, bo to oczywiste).

Z fijologii uczyłem się o działaniu hamującym na skurcz oskrzeli wpływie
glikokortykosteroidów, atropiny. Czy mając pod ręką steryd można więc
spróbować go podać? Z tym, że czy w ogóle jest sens dawać duszącemu coś do
połknięcia? Wątpię..

I z patofizjologii... Nerw błędny prowadzi m.in. włókna autonomiczne
nieadrenergiczne i niecholinergiczne (NANC), odgrywające rolę w regulacji
napięcia mięśni gładkich oskrzeli. Istnieje komponenta hamująca i
pobudzająca. Ta pierwsza (włókna NANC i ) powoduje rozszerzenie oskrzeli za
pośrednictwem nitrergicznych zakończeń uwalniających tlenek azotu NO (pod
wpływem syntazy NOS-1).

Ten fakt zastanowił mnie czy podanie nitratów (np. nitrogliceryny pod
język - a to chyba astmatyk by był w stanie zrobić, a ja np. noszę ten lek w
portfelu) spowodowałoby złagodzenie ataku. Co o tym myślicie?

P.S: NO w drogach oddechowych w sytuacjach patologicznych pełni podwójną
rolę. Pierwszą opisałem, druga polega na działaniu prozapalnym i
cytotoksycznym poza nerwowego tlenku azotu, kiedy komórki immunoreaktywne i
miocyty indukują syntazę NO typu 2 (NOS-2).

Pozdrawiam,

Esculape