Data: 2005-01-24 19:39:59
Temat: Re: postępowanie przy ostrym ataku astmy
Od: "pestifer" <p...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "KM" <k...@n...mp.pl> napisał w wiadomości
news:ct3ev1$psm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Esculape napisał(a):
>>>Ja słyszałem o zupełnie skutecznej metodzie przyniesienia ulgi przez
>>>doustne podanie stęonego roztworu metyloksantyny. Konkretnie kofeiny w
>>>postaci bardzo mocnej kawy.
>>
>>
>> Hmm... ''Teoretycznie tak, ale: '' w czasie ataku astmy obecna jest
>> tachykardia, a po podaniu kofeiny może się znacznie zwiększyć. Wg mnie
>> może
>
> Sądzisz, że czynność serca przyśpieszy się bardziej niż po teofilinie i
> beta-2 mimetykach podawanych zgodnie ze standardami przerywania napadu
> astmy ?
> Duszność ustąpi i jedyną przyczyną tachykardii będzie jedynie kofeina...,
> z migotaniem komór trochę przesadziłeś :-)
> Z tą kofeiną to nie wygłupy i babcine metody terapii. Tak przed laty
> (przed erą wspólczesnych leków bronchospazmolitycznych) zalecało się
> postępować astmatykom.
calkiem na marginesie:
w krajach tzw. III swiata szamani stosuja przypalanie zelazem
kolega opowiadal mi jak murzynka-studentka pokazywala mu blizny po takim
zabiegu
|