Data: 2002-12-01 10:08:44
Temat: Re: poszanowanie intymności
Od: "Klaudia Zybert" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Lekarz, pielęgniarka/pielęgniarz są osobami, do których
> przychodzi się bezosobowo i bezpłciowo. Jeżeli ktoś się nie krępuje przy
> jednym lekarzu (profesorze, ordynatorze) a krępuje sie przy lekarzu
> stażyście, to jest to dulszczyzna w najczystszej postaci.
Ale nie możemy zapominać, że na sali są jeszcze inni pacjenci. Czasem (choć
na szczęście rzadko) zdarza się tak, że lekarz podczas obchodu nie wyprasza
wizytujących ludzi z zewnątrz. Często badanie przy łóżku pacjenta wykonuje
się bez parawanu, bo niestety takowych nie ma na sali (więc od razu mowie,
że w tym przypadku lekarz niewiele może).
Jednak takie sytuacje są dla wielu pacjentów krępujące, zależy gdzie ktoś ma
swoją granicę intymności. A badanie w obecności innych pacjentów zalicza się
do błędów jatrogennych. Jasne, że warunki w szpitalach są jakie są i czasem
ciężko zachować pełną intymność.
Ale wracając do studentów, praktykantów i do osoby inicjującej wątek.
Klinika po to jest, jak to napisał WaldiM, żeby szkolić studentów. Jeśli
ktoś się decyduje na pobyt w szpitalu klinicznym, musi zdawać sobie sprawę z
tego, że są tam obecni studenci.
Pozdrawiam
Klaudia
|