Data: 2002-12-04 10:18:00
Temat: Re: poszanowanie intymności
Od: "vad" <b...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik MarkBarnes <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał
> zbadac a byc obecnym przy badaniu to chyba roznica?
Witam
Z tego co wiem (a nie upieram się , że dużo) zadaniem kliniki jest nie tylko
nauczanie , prace badawcze ale również leczenie i to traktowane na równi w
priorytetach z dwoma poprzednimi zadaniami . Pomijając etykę i życzliwość
lekarza oraz wszelkie resortowe przepisy , nad pacjentem czuwają również
przepisy KC , które zabraniają bez jego zgody naruszania jego tzw. "dóbr
osobistych " do których m.i. zaliczamy oglądanie przez osoby postronne
naszej nagości czy komentowanie w obecności tychże osób ( i naszej) naszego
stanu zdrowia co przy znanych personalich i widocznej twarzy (naszej) dobry
prawnik mółby próbować podciągnąć pod naruszenie prywatności . Omawiać ze
studentami można "przypadek medyczny" a nie konkretną osobę . Oni nie badają
, oni są obecni przy badaniu a ja jako pacjent nie muszę się na to godzić .
I nie krzyczcie na mnie :-) . Wiem , że praktyka rzecz bezcenna ale pacjent
też człowiek . Dobrze by tu było poznać opinię jakiegoś cywilisty .
pozdr.vad
|