Data: 2002-12-26 13:37:40
Temat: Re: poszanowanie intymności
Od: "Tomasz Bandurski" <t...@n...gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2660.00000076.3e09a2c1@newsgate.onet.pl...
> To czy macie krolika doswiadczalnego czy nie, tzn. czy pacjent godzi sie
na
> badanie przez studenta, a nawet przez tego czy innego lekarza(!) (ma do
tego
> swiete prawo) to wasz problem. Obowiazkiem waszym jest go leczyc i
udzielac
> bez wzgledu na decyzje pacjeta.
Przeczytaj jeszcz raz to co napisalas. Duzo w tym emocji, i zaprzeczasz
sam(a) sobie.
Tak, oczywiscie pacjent ma prawo nie zgodzic sie na badanie i leczenie, ale
jesli sie nie zgodzi to przeciez nikt go na sile nie bedzie leczyl ani
diagnozowal o ile jest dorosly i nie ubezwlasnowolniony. Ja rozumiem szereg
le(n)kow, ktre wszyscy odczuwamy, gdy mamy sie zwrocic do lekarza w swojej
sprawie, ale kwestia zdrowia jest i bedzie zawsze problemem chorego.
Oczywiscie czesciowo takze lekarza, o ile chory uczyni go powiernikiem
swoich problemow. Nie ma tu zadnych "obowiazkow" i "nic na sile" poza
extremalnymi przypadkami zagrozenia zycia, ale pacjent zwykle nie jest
swadomy (lub ma ograniczona swiadomosc) tego co sie odbywa.
T.
|