Pewnego pięknego dnia , a był to Tue, 12 Dec 2000 18:08:19 +0100, "Jacek"
<o...@p...com> napisał coś takiego:

>
>> "jan kaszewski" <j...@p...onet.pl> wrote in message
>news:915kv2$jqv$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
>> uprzejmie prosze o wskazanie miejsc gdzie moglbym znalesc informacje na
>temat:
>> leczenie chirurgiczne raka jelita grubego
>
>Tak przy okazji usuwanie kawałków kiszki nazywasz leczeniem?
>To jest dopiero podejście.
>Chirurg usuwa a nie leczy.
>Leczy się znajdując przyczynę i ją usuwając, przynajmniej ja tak rozumiem
>leczenie.
>
No bo wszyscy dobrze wiedzą że leczenie gruczolakoraka jelita grubego nie
polega na radykalnym i z zachowaniem czystości onkologicznej wycięciu guza
( o ile guz jest jeszcze operacyjny ) , tylko na bioprądach , homeopatii ,
bioenergoterapii , spożywaniu wywarów z ziół wszelkakich , stosowaniu
jedenastu różnych diet z których dziewięć wyklucza się wzajemnie.

--
Cosa
c...@p...onet.pl
"Rozwój medycyny przyniesie koniec liberalnych czasów,
kiedy człowiek mógł sobie umrzeć kiedy chciał."
--