Strona główna Grupy pl.soc.rodzina "pouczający" znajomi

Grupy

Szukaj w grupach

 

"pouczający" znajomi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-02-13 08:45:34

Temat: Re: "pouczający" znajomi
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W miarę kulturalnie i równocześnie efektywnie - to raczej trudne;)
Znam problem, chociaż w nieco odwróconej wersji. Jestem weganką, nie jem
cukru, nie piję kawy, herbaty i alkoholu. Kiedy ktoś mnie częstuje, po
prostu odmawiam i dziękuję. I wtedy się zaczyna. A dlaczego? Po czym ja
pokrótce wyjaśniam, dlaczego. I wtedy słyszę: "A co Ty się tak umartwiasz?"
albo "Umrzesz zdrowsza" albo zostaję zasypana tysiącem twierdzeń, że "długo
to tak nie pociągniesz".
Już dawno przestałam dawać się wciągać w dyskusje i tłumaczyć, że nie jestem
w sekcie, przedstawiać dowody, że nie odżywiam się razem z krowami na
pastwisku, a moje żarcie ma jakąś (pełną) wartość. Mówię raczej, że coś tam
mi szkodzi. Tu spotykam się z pełnym zrozumieniem i współczuciem;))

Wracając do Twoich znajomych. Bardzo często jest tak, że to neofici
najusilniej próbują wszystkich naokoło przekonać do swoich racji, że to oni
głównie zajmują się nawracaniem. Mam wrażenie, że wiąże się to z
niepewnością własnego stanowiska. Oni niejako próbują przekonać samych
siebie. Próbują się utwierdzać w tym, co robią. Myślę więc, Molnarko, żebyś
po prostu nie podejmowała dyskusji, szybko zmieniała temat i ogólnie
wrzuciła na luz. Oni zachowują się trochę jak małe dzieci: zafascynowani
nową zabawą:)))
--
Małgosia
mąż - jeden (jak dotąd)
dzieci - dwoje



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-02-14 07:51:03

Temat: Re: "pouczający" znajomi
Od: "Jacek R" <q...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> W miarę kulturalnie i równocześnie efektywnie - to raczej trudne;)
> Znam problem, chociaż w nieco odwróconej wersji. Jestem weganką, nie jem
> cukru, nie piję kawy, herbaty i alkoholu.

Wspólczuje pewnie pytanko (a może jednak coś przekąsisz muszą Ce niezle
irytować)

Choć zdrugiej strony zciekawości w naszym domu trcohę bym z Ciebie
powyciągał informacji jak to jest być weganką. Uwielbiam poznawac
poglądy ludzi. (mam nadzieję że byś mi wybaczyła)

Pozdrowionka
Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-02-14 08:40:56

Temat: Re: "pouczający" znajomi
Od: "kolorowa" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Choć zdrugiej strony zciekawości w naszym domu trcohę bym z Ciebie
> powyciągał informacji jak to jest być weganką. Uwielbiam poznawac
> poglądy ludzi. (mam nadzieję że byś mi wybaczyła)

Nie ma sprawy. Chętnie odpowiadam na pytania na co, po co i dlaczego:)
Denerwujące jest dopiero sugerowanie, że to, jak się odżywiam nie jest
normalne, że powinnam tak jak wszyscy, bo wydziwiam, nie znam się na
jedzeniu i że pewnie jestem chora, no i oczywiście takie permanentne: "a
może jednak, a spróbuj, to takie dobre, jak można tego nie jeść!"
Tak jakby ludzi to drażniło.
O żywieniu dzieci nawet nie wspomnę. Już sam cukier wywołuje u wielu
rozmówców odruch litości, że moje dzieci takie biedne i nieszczęśliwe, bo
wolno im tylko raz w tygodniu;))
--
Małgosia
mąż - jeden (jak dotąd)
dzieci - dwoje


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-02-15 16:21:07

Temat: Re: "pouczający" znajomi
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana jako kolorowa zapodała:

"a
> może jednak, a spróbuj, to takie dobre, jak można tego nie jeść!"

E tam, do tego wcale nie trzeba by weganką;-)). Wystarczy mieć wiedzącą, co
jest dobre babcię. Z kolei jak zaserwujesz sałatkę z kukurydzą usłyszysz -
" a co ja , kura jestem, żebym jadła kukurydzę?"
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-02-15 17:11:46

Temat: Re: "pouczający" znajomi - podsumowanie
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo Wam dziękuję za te wszystkie odpowiedzi.

Już sie bałam, że coś jest ze mną nie tak i za bardzo sie czepiam ... ale
okazało sie, że w tej kwesti (!) jestem normalna.

Na pewno skorzystam z waszych podpowiedzi ... bo znajomi wprawdzie 'dalsi'
ale tak sie akurat składa, że przez jakiś czas będa u nas często bywać. Nie
pozostaje mi nic innego jak zaopatrzyć się w duuużą ilość ... wody.

Pozdrówka i nie życze Wam 'takich' znajomych
MOLNARka

P.S. Cały czas moja podświadomość nie może sie pozbyć obrazu wywołanego po
poście Adioli ;-)))
O tych co to "nie lubią" ogórków :-)))))))))))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Slub katoliczka - muzulmanin
Zazdrość
rodzina
propozycja grupy o urodzie
Soki Bick Black firmy Wosana z Andrychowa pietnuje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »