Data: 2009-04-18 12:21:56
Temat: Re: poważna zaleta bycia GEJEM
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18 Kwi, 13:45, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sat, 18 Apr 2009 04:34:08 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
>
>
>
>
>
> > On 18 Kwi, 12:56, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Sat, 18 Apr 2009 02:52:17 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
>
> >>> On 18 Kwi, 10:54, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Fri, 17 Apr 2009 15:40:31 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
>
> >>>>> On 18 Kwi, 00:27, glob <r...@g...com> wrote:
>
> >>>>>> Moralność katolicka,poznające siebie dziecko mamusia skojarzyła z
> >>>>>> niewłaściwymi zachowaniami seksualnymi.
> >>>>>> Mnóstwo takich ludzi jest,którze opisują bardzo negatywnie części
> >>>>>> intymne.
>
> >>>>> Zauwaz, jak mocno zostaly im wprasowane, wdrukowane, negatywne
> >>>>> skojarzenia zwiazane z przejawami seksualnosci, zmyslowosci.
> >>>>> Nie ma w tych ludziach akceptacji dla istnienia takich cech ludzkiego
> >>>>> organizmu i zachowania.
> >>>>> Jest natomiast przywolywanie hasel o zezwierzeceniu, o zaspokajaniu
> >>>>> niskich instynktow.
>
> >>>> Głupia cipa :-)
>
> >>> Tak, pamietam, ze piszesz tutaj WYLACZNIE O SOBIE.
>
> >>> Podziwiam istote Twej samooceny.
>
> >>> Serdecznie pozdrawiam.
>
> >> Spadaj, idiotko. Oceniasz zaocznie ludzi, których po prostu nie znasz,
> >> wieszając na nich swoje własne kompleksy.
>
> > Tak, pamietam, ze piszesz tutaj, na grupie, WYLACZNIE O SOBIE.
>
> > Podziwiam istote Twej samooceny.
>
> > Nigdy bym sie nie odwazyla oceniac kogokolwiek, nie czynie wiec tego.
>
> Czynisz: pieprzysz farmazony o katolikach w związku z ich stosunkiem do
> ciała. Tymczasem katolicyzm ma się nijak do traktowania narządów intymnych
> w ten czy inny sposób. Zarówno wśród katolików, jak i innowierców czy
> niewierców zdarzają sie zahamowania. Różnego rodzaju zresztą - Ty np.
> zgodnie ze swoimi niedługo zaczniesz twierdzić, że katolicy kochają się
> wyłącznie po ciemku, wyłącznie "po bożemu" i wyłącznie w koszulach pod
> szyję i z dziurą z przodu.
>
> Otóż nie: lubimy kochać się wyłącznie nago, najchętniej w samo południe,
> przed lustrem i we wszelkich dostępnych pozycjach. Lubimy i praktykujemy
> też seks oralny - nihil novi sub sole, zakompleksiona kobieto.
> Kochamy swoje i partnera ciało. Podziwiamy je, podobamy się też sami sobie.
> I doprawdy nie wiem, skąd te Twoje wymysły - świadczą, jak bardzo musisz
> się bać katolicyzmu, skoro kojarzy Ci się tylko z zahamowaniem seksualnym i
> cielesnym.
> Ale to tylko wynik Twojego ograniczenia i kompleksów, nie ma to absolutnie
> zwiazku z niczym w katolicyzmie.
>
>
>
> > Twoja reakcja najdobitniej swiadczy o Twoich kompleksach.
>
> > Raz jeszcze serdecznie pozdrawiam.
> > Wbrew temu, co sugerujesz, pozostaje z szacunkiem.
>
> Nie doprowadza mnie to do szału, bo nieszczere aż skrzypi w szwach. Ten
> szacunek i serdeczność, znaczy się.
> --
> "Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
> ;-PPP- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
Tak, caly czas pamietam, ze piszesz tutaj, na grupie, WYLACZNIE O
SOBIE.
Twoja reakcja najlepiej swiadczy o Twoich kompleksach.
Twoje oceny sa przepieknie subiektywne, co zreszta tylko potwierdza
moje tezy o nieistnieniu czegos takiego jak obiektywizm.
W ogole, cala jestes KLASYCZNA.
W czym?
A to juz kazdy sobie, jak najbardziej subiektywnie, dospiewa.
Pozdrawiam, niezmiennie serdecznie.
Na skrzypienie w szwach dobry jest kawior z szampanem.
Polecam.
|