« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-11-28 13:11:55
Temat: Re: pożyczony little pet shopDnia Fri, 28 Nov 2008 14:01:28 +0100, Redart napisał(a):
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ggom45$csq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> michal pisze:
>>
>>> poczucie sprawiedliwości wykształca się u człowieka przez własne uczynki,
>>> a nie przez dążenie do zmiany zachowań otaczających nas ludzi.
>>>
>>
>> To prawda. Jednak obserwowanie, jak bezkarne/ bez konsekwencji jest
>> zachowanie innych, też jest demoralizujące. Jeśli dziecko widzi, że inne
>> dziecko zabrało mu coś, nie chce oddać i nie ponosi żadnych konsekwencji,
>> to być może będzie miało ochotę kiedyś zrobić to samo. I będzie to
>> logiczne. Samo tłumaczenie, że komuś się sprawi przykrość zabieraniem mu
>> czegoś nie wystarczy. Musi widzieć, że ta zasada działa, ma swoje
>> konsekwencje. Nie wymagajmy zbyt wiele od dziecka.
>
> IMHO najważniejsze jest to, by rodzic nie zostawił dziecka z problemem sam
> - pokazał różne rozwiązania, wskazał ich ograniczenia i że podejmuje jakieś
> decyzje
> - razem z dzieckiem, biorąc pod uwagę jego potrzeby. A samo rozwiązanie jest
> już
> na drugim planie, może być lepsze albo gorsze.
Najgorszym wg mnie rozwiązaniem jest kupienie dziecku nowej zabawki. Ono
dzięki temu natychmiast zapomni o pouczającym, choć smutnym, doświadczeniu.
Najgorszym wyjściem jest w ogóle chronienie dziecka przed złymi
doświadczeniami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-11-28 13:35:28
Temat: Re: pożyczony little pet shopRedart pisze:
> IMHO najważniejsze jest to, by rodzic nie zostawił dziecka z problemem sam
To jest oczywiste. Myślałam, że chodzi o podsunięcie konkretnych
rozwiązań. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-11-28 13:43:09
Temat: Re: pożyczony little pet shopDnia Fri, 28 Nov 2008 14:35:28 +0100, medea napisał(a):
> Redart pisze:
>
>> IMHO najważniejsze jest to, by rodzic nie zostawił dziecka z problemem sam
>
> To jest oczywiste. Myślałam, że chodzi o podsunięcie konkretnych
> rozwiązań. :)
>
> Ewa
Powiedzieć dziecku, że tamta zabawka nie wróci, ponieważ została pożyczona
i "nie oddana".
Inaczej dziecko niczego się z tej całej sytuacji nie nauczy.
Natomiast sprawa pocieszenia dziecka po stracie - to osobny problem. Można
mu coś kupić, ale nie od razu, nie identyczną zabawkę i nie w kontekście
wyrównania straty. Niedługo 6 grudnia - Mikołaja :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-11-28 14:28:58
Temat: Re: pożyczony little pet shopIkselka pisze:
> Powiedzieć dziecku, że tamta zabawka nie wróci, ponieważ została pożyczona
> i "nie oddana".
Bez sensu. Uczy bezradności i zgody na nieuczciwość.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-11-28 14:36:51
Temat: Re: pożyczony little pet shopmedea<e...@p...fm>
news:ggovab$q5l$3@atlantis.news.neostrada.pl
> Ikselka pisze:
>
> > Powiedzieć dziecku, że tamta zabawka nie wróci, ponieważ została
> > pożyczona i "nie oddana".
>
> Bez sensu. Uczy bezradności i zgody na nieuczciwość.
A co z Twoją zaradnością i niezgodą na zakłócanie spokoju?
Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-11-28 14:40:16
Temat: Re: pożyczony little pet shopDnia Fri, 28 Nov 2008 15:28:58 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Powiedzieć dziecku, że tamta zabawka nie wróci, ponieważ została pożyczona
>> i "nie oddana".
>
> Bez sensu. Uczy bezradności i zgody na nieuczciwość.
>
> Ewa
Nie uczy bezradności - uczy, żeby myśleć, komu i co się pożycza.
Oczywiście, można iść sie kłócić, a zabawka i tak nie wróci.
Można kupić identyczną - dziecko nauczy się tylko tego, że jak coś traci,
to mu się kupuje nowe, żaden problem. Potem to przeniesie na swoje dorosłe
życie i będzie miało frustracje, kiedy nie da rady kupić sobie nowego
identycznego męża, kiedy stary zostanie pożyczony...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-11-28 14:42:21
Temat: Re: pożyczony little pet shop
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1h1uswjywq9eb.1acezglk8j9pa$.dlg@40tude.net...
Dotarło?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-11-28 14:49:58
Temat: Re: pożyczony little pet shopGawron pisze:
> A co z Twoją zaradnością i niezgodą na zakłócanie spokoju?
A czy gdzieś napisałam, że zostałam zaradności nauczona i taka jestem?
Chcesz o tym porozmawiać?
O mój spokój nie musisz się martwić.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-11-28 15:06:02
Temat: Re: pożyczony little pet shopmedea<e...@p...fm>
news:ggp0tu$t85$1@nemesis.news.neostrada.pl
> Gawron pisze:
>
> > A co z Twoją zaradnością i niezgodą na zakłócanie spokoju?
>
> A czy gdzieś napisałam, że zostałam zaradności nauczona i taka jestem?
> Chcesz o tym porozmawiać?
> O mój spokój nie musisz się martwić.
"Martwię się" o Twoją córkę.
Gawron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-11-28 16:50:08
Temat: Re: pożyczony little pet shopProblem z powodu kawałka pokolorowanego plastiku po kilka groszy
jaki wala się na tony po prawie wszystkich sklepach?
Wow! :o
--
CB
"Duch" <n...@n...com> napisał(-a)
w wiadomości news:ggog10$ccp$1@news.dialog.net.pl:
> Jasne.
> Tylko ze trener ma inny problem - smutek dziecka i jego zawód
> i poczucie niesprawiedliwości.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |