Data: 2002-03-08 14:16:01
Temat: Re: praca
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Becchino" <b...@p...com> napisał w wiadomości
news:a6abb6$gio$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "cout" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a68ndq$41n$1@news.tpi.pl...
> > A teraz pytanie. W jaki sposób staracie się (jeśli w ogóle)
zaszczepić
> w sobie lub w swoic dzieciach kult pracy?
Odnośnie mojego dziecka, ja się w ogóle nie staram. Człowiek nie żyje po to,
żeby pracować, tylko pracuje, aby żyć. Szczepiąc w kimkolwiek kult pracy
zamiast ideałów hedonistycznych, można mu z powodzeniem zniszczyć życie.
>
. . A z drugiej strony na rymku
> pojawia sie wiele firm, o zagranicznych korzeniach, ktore wymagaja
dyspozycji 24h , pragnace praca wypelnic cale zycie danego pracownika.
Zwiedziłam całą Europę i były to najkrócej pobyty 3 tygodniowe. Nigdzie nie
wykorzystuje się tak pracowników jak w Polsce! Głodowe pensje, właśnie ta
"dyspozycyjność" wymuszana szantażem, zastępowanie absentowanych pracowników
za darmochę, itp.skurwysyństwa sprzeczne z europejskim prawodawstwem.
Zagraniczne firmy prędko zorientowały się, że w Polsce znalazły eldorado
białego niewolnictwa. To i korzystają z tego jak mogą z cichą akceptacją
rządu.
> Wlasciciala tacy maja swiadomosc ciezkiej sytuacji na rynku pracy, wiec
szaleja z nadludzkimi wymaganiami.
Mają świadomość bezkarności, bo rząd pomaga im trzymać pracobiorców za pysk.
Ponadto prywatyzując wszystko w sposób obłędny, sam pozbawił się wpływu na
polski rynek pracy. Jedyne, co tym durniom ze związków zawodowych udało się
wywalczyć, to "pakiety socjalne", czyli przeważnie 2 letni okres ochronny na
zwalnianie Polaków ze sprzedanych obcym kapitalistom zakladów pracy. Potem
następuje nieuchronna "modernizacja" i 70%ludzi leci na bruk. A prawo pracy
jest nadal takie, jakie było 50 lat temu.
Dorrit
>
> Karolina
>
>
|