Data: 2003-06-12 18:23:58
Temat: Re: praca
Od: "Kuroi Bonza" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 10 Apr 2003 00:24:01 +0200, tommi wrote:
> witam
> mam problem nie mam pracy.czuje sie bezwartosciowy co z tym mozna zrobic.
> tylko niech mi nikt nie pisze ze trzeba szukac bo ja juz nie mam pracy dosc
> dlugo.
> podobno to jest problem bardzo duzego grona polakow.Nie wiem co bedzie dalej
> ale nic nie wrozy ze bedzie lepiej.Nie mam znajomosci itp.Zostalo mi tylko
> nalozyc
> dresy i wyjsc na miasto.Bo zyc przeciez z czegos trzeba.
> Pozdr.
Czesc :-)
ja stalej pracy nie mialem przez dwa lata. Teraz pracuje na umowe o dzielo
:-( Jestem wspolubezpieczony z Zona w zusie (Zona ma stala prace). Fakt,
taka sytuacja jest dla faceta ciezka...
Jak sobie z tym radze? Szukalem. Co robilem? Dorabialem sobie jako
statysta w programach telewizyjnych (widownia), pisalem artykuly do gazet,
pracowalem jako telemarketer w firmach ubezpieczeniowych - jak bardzo
dobrze zglebilem temat i okazalo sie, ze jestem w tym niezly dodatkowo
prowadzilem szkolenia z tego zakresu dla agentow ubezpieczeniowych. Co
wiecej? Sprzedaje rozne rzeczy na Allegro (tu mozliwosci sa potezne!), i
pracuje w firmie internetowej sprzedajac ich uslugi i zajmujac sie np.
pisaniem wnioskow dla roznych firm dla PHARE. Dodatkowo staram sie powoli
rozwijac wlasna strone internetowa, probuje rozkrecic sklep internetowy. Czy na tym
wszystkim
zarabiam kokosy? Oczywiscie nie, ale na podstawowe zycie wystarczy i nie
popadam w marazm nic nie robiac...
Tak naprawde, jezeli chcesz, kazdy problem mozesz zmienic w nowa mozliwosc
:-) Wiem, bo sam tego doswiadczylem...
Pozdrawiam
--
Dariusz
pager 0642299084
icq 172046816; gg 5358021
http://www.kaizen.cracow.pl
|