Data: 2003-04-10 09:38:00
Temat: Re: praca w grupie...
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
patrycja. <p...@K...pl> napisał(a):
> ok, z tego chyba jakoś da się wybrnąć ;)
> powiedz mi jeszcze jak wyglądała sama gra.. bank , zasady itp.
Czysta improwizacja, żadnych zasad :). Dostaliśmy polecenie, aby symulować
napad na bank, dzieląc się na grupę bandytów i tych dobrych. I tyle zasad :).
Ważne jest by obserwować jakie wtedy zachodzą procesy grupowe. Kto chce być
bandytą, kto kasjerką, klientem, ewentualnie policją czy strażniekiem. Kto
komuś narzuca rolę, a kto ją bezkrytycznie przyjmuje. Po podziale na grypy,
nie komunkowaliśmy się między sobą. Czyli bandyci sami, układali scenariusz
napadu, a osoby "dobre" dziliły się na kasjerki, strażników i klientów.
Napadając na bank nie wiedzieliśmy jak się zachowają w banku :). Grupa sama
sobie świetnie poradzi, Ty tylko rzuć proste polecenie i obserwuj. Pamiętaj
by po odegraniu tego ćwiczenia, każdy omówił swoją rolę w nim: czyli czemu
chciał być tym a tym i jak się zachowywał: w trakcie przygotowań i w trakcie
napadu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|