Użytkownik "Kreska" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:Xns928CCFD2B6AB0rozpoznajmojznak@127.0.0.1...

> Właśnie tę drugą wybraliśmy dlatego, że ma ładowanie od góry. Ponoć
> takie osadzenie bębna jest lepsze, bo łożyska sie nie psują tak szybko.
> W pralkach tradycyjnych bęben jest osadzony z jednej strony i siłą
> rzeczy (tych właśnie włożonych do pralki:)) łożysko jest obciązone
> bardziej i np. pralka traci szczelność, łomocze, bo są luzy czy cuś;)
>
> Tak właśnie sie działo z moją pralką ładowaną tradycyjnie:)
> Teraz mam Whirpoola 13 rok i jeszcze nie naprawialiśmy łożyska:)

Wszystko zależy chyba od producenta.. Mam już kilka lat pralkę tradycyjnie ładowaną
(Bosh).
I mimo, że bardzo dużo się prało (małe dziecko), nigdy z nią nie było najmniejszych
problemów. Przede wszsytkim jest bardzo dobrze wyważona i w czasie wirowania prawie
nie
drga. Natomiast mój ojciec kupił ładowaną od góry (Ardo) i od samego początku miał z
nią
problemy (co najmniej 3 naprawy w ramach gwarancji). Bo i były przecieki, kłopoty z
programatorem, a przede wszystkim przy wirowaniu skacze jak zwariowana.
Dletego wydaje mi się, że należy się bardziej zastanowić nad producentem niż nad
sposobem
ładowania. Jak będzie dobrego producenta to i pochodzi długo.

Pozdrawiam
L