> Mi sie nie podoba, ze sweterek jest taki jakby pofaldowany, jak to mowi
> moja
> mama "jak psu z gardla wyjety". IMO tez wyglada estetyczniej taki
> wyprasowany :)

Odcinając się od dyskusji na temat wyglądu i celowości prasowania zdradzę Ci
patent który sama stosuję z powodzeniem aby nie bawić się w pracowanie
dziecięcych ciuchów. Po praniu włączam na kilka minut suszenie. Dosłownie na
kilka minut, żeby ubranka złapały ciepła od suszarki. Włókna się wtedy
rozprężają i wszystko jest idealnie gładkie (a zwłaszcza sweterki!).
Niestety na dorosłych ciuchach nie działa bo są po prostu za duże. No i
oczywiście patent tylko dla tych co mają pralko-suszarki....

Joe