Data: 2010-02-15 21:46:50
Temat: Re: prawa zwierzat
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Mon, 15 Feb 2010 22:27:03 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Vilar pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hlcc5n$1rt$2@node1.news.atman.pl...
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Mon, 15 Feb 2010 12:31:17 -0600, Himera napisał(a):
>>>>>
>>>>>> jesli czlowiek niejadlby miesa nie byloby potrzeby na zabijanie
>>>>>> zwierzat.
>>>>>> czy zwierzeta zabijaja dla zysku? zabijaja bo musza przezyc. czlowiek
>>>>>> nie musi zabijac i jesc zwierzat zeby przezyc. poczytaj sobie jak dieta
>>>>>> miesna wplywa na czlowieka. czlowiek nie jest drapieznikiem, nie jest
>>>>>> miesozerca, biologicznie jest zbudowany do konsumcij potraw rozlinnych.
>>>>> Himerka, ależ Ty piszesz bzdury: gdyby człowiek biologicznie był
>>>>> przygotowany tylko do roślinnej karmy, toby nie miał kłów (one sa
>>>>> charakterystycznym elementem u mięsożerców) i miałby żołądek pozbawiony
>>>>> kwasu solnego, a przynajmniej byłoby go w żołądku 12 razy mniej.
>>>>> Ależ Ty zasuwasz farmazony :-)
>>>> Czemu zaraz farmazony? Wiesz, co to są potrawy rozlinne? Może mają dużo
>>>> białka.
>>>>
>>>> --
>>>>
>>>> Paulinka
>>> Ixi broni swojego prawa do.....zatapiania kłów :-)))), MK
>> Jeszcze trochę i przy kuchni XL - MŚK (w sumie to JŚK - w końcu to nie
>> moje ślubne kochanie) będzie miał zaawansowaną miażdżycę ;)
>
> Nawet jeśli, to nie zdąży się nią długo "nacieszyć", skoro jeszcze jej nie
> ma, a żyje już latek 50. No i kiedy mu przed momentem opowiedziałam o
> Himerce i jej antymięsnej "aferze", to się ze śmiechu o mało nie udusił,
> mówiąc, że woli umrzeć szczęśliwy i najedzony tym co lubi, niż głodny i
> napchany trawą jak materac ;-)
Operacja udrożniania żył albo ich nawet wycinania jeszcze bardziej go
ucieszy, a najpewniej podnieci go wizja zażywania tony leków codziennie.
--
Paulinka
|