Tak.
Stają się przez to użyteczne człowiekowi, a to musi być dla zwierząt
przyjemne.
Moim zdaniem.

Oczywiście pewnie nie dotyczy to wszystkich zwierząt, a przynajmniej
w takim samym stopniu.


Czy wiesz np że świnia zagrodowa kiedy dostaje się na wolność
staje się dzika i bardzo szybko zmienia swój wygląd upodabniając się
do dzika?
Wyrastają jej kły tak duże jak u dzików, zmieniają kolor sierści
i skóry na ciemny, szuka pożywienia ryjąc w ziemi przez co dokonuje
zniszczeń m.in. upraw. Młode takich świń rodzą się paskowane.
To zaskakujące, ale świnie które są hodowane przez człowieka
w zagrodach dla mięsa cały czas są tak naprawdę dzikie i w zasadzie
niczym nie różnią się od świń żyjących zupełnie dziko.
Obecnie takie zdziczałe świnie, które na powrót "przpoczwarzyły się"
w dziki występują na wszystkich kontynentach, a straty jakie powodują
zwłaszcza w środowiskach gdzie kiedyś nie występowały stanowią
problem (o ile wiem tak właśnie jest m.in. w Teksasie).
Te zdziczałe świnie metaforycznie porównuje się nawet do szczurów.
Niektórzy uważają, że podobno są bardziej inteligentne od tych
"prawdziwych" dzików - jeśli tak to byłaby to praktycznie jedyna róznica
pomiędzy nimi i dzikami.


A zatem m.in. świń najprawdopodobniej nie dotyczy to w takim samym
stopniu jak wielu innych hodowlanych zwierząt zagrodowych.

--
CB


Użytkownik "Himera" <h...@z...org> napisał w wiadomości
news:hlf2c6$7lp$1@inews.gazeta.pl...

[...]
czyli z przyjemnoscia dostarczaja swoje ciala jako pozywienie?