> Ale kupisz w księgarni. Œwiat się nie kończy na internecie ;-)

nie rozsmieszajcie mnie z tym kupowaniem... mi moze mniej juz teraz chodzi o
te indeksy lekow jako takie ale to prawo. Przeciez to glupkowate. Niby jest
ograniczenie, w internecie obejrzec nie mozna ale w ksiegarni juz kupie,
tak? No to po jakie licho ktos wymyslil ten smieszny przepis? Co to w ogole
za bzdura? Moze ktos zna dokladna wykladnie prawa albo lepiej, dokladna
lokalizacje, ze tak powiem tego przepisu (ktory artykul ustawy itp), bo nie
moge znalezc, a redakcja serwisu esculap.pl odpowiedziala dosc krotko na moj
email:

"Nowe prawo farmaceutyczne mówi, że dostęp do informacji o sposobach
leczenia i lekach, zwłaszcza tych przepisywanych wyłącznie na receptę
przez lekarzy, musi być ograniczony wyłącznie do ludzi zawodowo
związanych z ta dziedzina."

(przepraszam za krzaczki, to Ci w esculapie nie potrafia sobie ustawic
kodowania normalnie)

I w ogole co takiego tajnego jest w tych spisach, ze trzeba przed tym
"chronic" spoleczenstwo, jak niegdys przed kapitalizmem?

--
pozdrawiam
medevacs aka starcom
//Otwierać! Kolęda! Mamy nakaz!//