Data: 2003-09-15 14:29:05
Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "enni" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek B." <d...@...pl> napisał w wiadomości
news:bk4hac$3st$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Nikodem Dyzma" <n...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bk4goi$108$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>
> > nie wiem kiedy robiles prawo jazdy, ale teraz egzaminatorzy nie moga
> > wprowadzac w blad
> > i np kazac sie zatrzymac w miejscu gdzie tego robic nie wolno
> > nik
>
>
>
> Prawo jazdy robiłem około 7, czy 8 lat temu - wtedy mogli wprowadzać w
> błąd. Swoją drogą, jeśli nie mogą, to bardzo dobrze. Druga rzecz,
> powinni trochę dać luzu z placem manewrowym - tam kierowca musi być
> wręcz cyrkowcem - pamiętam w Dąbrowie Górniczej, jak facet wychodził z
> linijką i mierzył ileś tam cm z lewej i prawej strony, może to było
> śmieszne dla obserwtorów, ale dla zdających nie - nie wiem czy teraz
> tak jest też.
>
> Swoją drogą, to co się dzieje w aucie - wie tylko egzaminator i
> egzaminowany.
Fiu, fiu, zdałam za pierwszym razem. Ale wystarczyło nie włączyć
kierunkowskazu podczas ruszania :-)
Kazali się zawieść na plac. Wyjazd tyłem przez bramkę, co dla mnie graniczy
z cudem :-)
ale udało się :-)
enni
|