Strona główna Grupy pl.sci.psychologia prawo jazdy - trzecie podejście

Grupy

Szukaj w grupach

 

prawo jazdy - trzecie podejście

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-15 13:20:55

Temat: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam...

Jutro mam trzecie podejście. Może ktoś pocieszy? :) Albo może ktoś ma
sprawdzony sposób, jak przestać się tym przejmować? :)

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-09-15 13:32:27

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: Paweł Niezbecki <p...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Chlebna
<m...@N...gazeta.pl>
news:bk4ebn$ndi$1@inews.gazeta.pl:

> Witam...
>
> Jutro mam trzecie podejście. Może ktoś pocieszy? :) Albo może ktoś ma
> sprawdzony sposób, jak przestać się tym przejmować? :)

Pocieszam :)

Sam zdałem dopiero za czwartym :) Strasznie zjadały mnie nerwy, a ze
skaczącym kolanem trochę trudno manewrować i przy pierwszych trzech
podejściach nie udało mi się wyjechać poza pole manewrowe. Poza nieuchronnym
oswojeniem się, wybraniem wreszcie zupełnie innego zestawu niż do tej pory,
zdawaniem pod koniec dnia, gdy zrobiło się pusto, spokojnie i nie miało mi
się od kogo udzielać cudze zdenerwowanie, za czwartym razem bardzo mi
pomogła "biała magia słowa" - żartobliwy rysunek od przyjaciółki z
odpowiednimi napisami.

A przejąć trochę się trzeba. Przecież sama o tym wiesz :)

Trzymam kciuki. A może ktoś Ci narysuje "kotwicę" powodzenia? :)

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-15 13:41:07

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "Jacek B." <d...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bk4ebn$ndi$1@inews.gazeta.pl...
> Witam...
>
> Jutro mam trzecie podejście. Może ktoś pocieszy? :) Albo może ktoś
ma
> sprawdzony sposób, jak przestać się tym przejmować? :)
>
> Pozdrawiam, Madzia

w Katoqwicach jeżdzisz, czy w Dabrowie Górniczej? A nieważne.
.... wyobraź sobie, że są tacy, którzy po prostu muszą zdać, i tacy,
którzy muszą oblać - takie już prawo natury [czyt. pieniądza] - ale
też aby nie było podejrzeń, zwykłe płotki też muszą zdać, więc wyobraź
sobie, że jesteś taką małą rybką, która wszędzie się wciśnie.:)

Uważaj na manipulacje ze strony tych pseudo-egzaminatorów - słuchaj
uważnie co mówią i jaki mają cel..... no boę-no, przecież wiesz. Jeśli
mówi skręć w lewo, sprawdź czy nie ma znaku zakaz skrętu w lewo. Jeśli
ci powie, proszę się zatrzymać przy kiosku na sekunkę pójdę po
papierosy - sprawdź czy nie ma znaku.
Tuż po wejściu, fotelik, lusterko, pasy i dokładnie sprawdź, czy
możesz bezpiecznie jechać. Nie wymijaj na pasach, skrzyżowaniach,
mostach. -
POWODZONKA. Przecież wiesz, że egzaminatorzy to tylko ludzie ! Masz
natychmiast zdać, bo jak nie, to po gołej..... :)


Co do przejmowania, no ty wioesz najlepiej - usiąś przed lustrem i
poprzejmować się trochę przed sobą - przestaniesz się przejmować z
nudów - no spojrzeć straszkowi w oczy, przyznać się że się
przejmujesz, że się boisz - no wzmocnić, aby ciśnienie opadło przed
egzaminem. NIE SŁUCHAĆ ZDAJĄCYCH!

Powodzenia!

Ps. Tylko nie jeździj jak ta zakonnica w filmach z Lufsem de'Fine! :)





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-15 13:54:31

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł Niezbecki <p...@a...waw.pl> napisał(a):

> Pocieszam :)

Dzięki :)

> Sam zdałem dopiero za czwartym :) Strasznie zjadały mnie nerwy, a ze
> skaczącym kolanem trochę trudno manewrować i przy pierwszych trzech
> podejściach nie udało mi się wyjechać poza pole manewrowe.
[ciach]

Mi też nie było jeszcze dane pokazać się na mieście. Wszystko na placyku
oblewam. Najgorsza świadomość, że dzień wcześnień na jazdach szkoleniowych
wszystko elegancko, a na egzaminie klops...
O wiele swobodniej by się to zdawało, gdyby to było tańsze, ale świadomość
tego, że koszta rosną, jest przytłaczająca.

Pozdrawiam serdecznie, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-15 13:57:30

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jacek B. <d...@...pl> napisał(a):

> w Katoqwicach jeżdzisz, czy w Dabrowie Górniczej?

W Gliwicach zdaję :)
-
> POWODZONKA. Przecież wiesz, że egzaminatorzy to tylko ludzie !

Wyobrażę sobie tego pana w kraciastych kalesonach i od razu zrobi mi się
lepiej ;)

Dzięki Jacku, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-15 14:00:37

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "Nikodem Dyzma" <n...@s...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Uważaj na manipulacje ze strony tych pseudo-egzaminatorów - słuchaj
> uważnie co mówią i jaki mają cel..... no boę-no, przecież wiesz. Jeśli
> mówi skręć w lewo, sprawdź czy nie ma znaku zakaz skrętu w lewo. Jeśli
> ci powie, proszę się zatrzymać przy kiosku na sekunkę pójdę po
> papierosy - sprawdź czy nie ma znaku.

nie wiem kiedy robiles prawo jazdy, ale teraz egzaminatorzy nie moga
wprowadzac w blad
i np kazac sie zatrzymac w miejscu gdzie tego robic nie wolno
nik


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-15 14:10:40

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "cbnet" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Chlebna:
> Jutro mam trzecie podejście. Może ktoś pocieszy? :) Albo może ktoś ma
> sprawdzony sposób, jak przestać się tym przejmować? :)

Wiekszosc zdaje od 3-go razu wzwyz.
Sam zdalem za 3-cim razem - zmienne szczescie na placu manewrowym.

PS: w moich czasach nie bylo jeszcze losowania i jechalo sie wszystkie
elementy po kolei, zas 1-sza 'skucha' na placu oznaczala nastepny termin,
wiec teraz w sumie jest znaczaco latwiej... a mimo to ilosc podejsc, aby
wreszcie zdac pozostala jak kiedys - pewnie kwestia polityki. ;)

Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-15 14:17:39

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "Jacek B." <d...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nikodem Dyzma" <n...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bk4goi$108$1@atlantis.news.tpi.pl...



> nie wiem kiedy robiles prawo jazdy, ale teraz egzaminatorzy nie moga
> wprowadzac w blad
> i np kazac sie zatrzymac w miejscu gdzie tego robic nie wolno
> nik



Prawo jazdy robiłem około 7, czy 8 lat temu - wtedy mogli wprowadzać w
błąd. Swoją drogą, jeśli nie mogą, to bardzo dobrze. Druga rzecz,
powinni trochę dać luzu z placem manewrowym - tam kierowca musi być
wręcz cyrkowcem - pamiętam w Dąbrowie Górniczej, jak facet wychodził z
linijką i mierzył ileś tam cm z lewej i prawej strony, może to było
śmieszne dla obserwtorów, ale dla zdających nie - nie wiem czy teraz
tak jest też.

Swoją drogą, to co się dzieje w aucie - wie tylko egzaminator i
egzaminowany.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-15 14:29:05

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "enni" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek B." <d...@...pl> napisał w wiadomości
news:bk4hac$3st$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Nikodem Dyzma" <n...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bk4goi$108$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>
> > nie wiem kiedy robiles prawo jazdy, ale teraz egzaminatorzy nie moga
> > wprowadzac w blad
> > i np kazac sie zatrzymac w miejscu gdzie tego robic nie wolno
> > nik
>
>
>
> Prawo jazdy robiłem około 7, czy 8 lat temu - wtedy mogli wprowadzać w
> błąd. Swoją drogą, jeśli nie mogą, to bardzo dobrze. Druga rzecz,
> powinni trochę dać luzu z placem manewrowym - tam kierowca musi być
> wręcz cyrkowcem - pamiętam w Dąbrowie Górniczej, jak facet wychodził z
> linijką i mierzył ileś tam cm z lewej i prawej strony, może to było
> śmieszne dla obserwtorów, ale dla zdających nie - nie wiem czy teraz
> tak jest też.
>
> Swoją drogą, to co się dzieje w aucie - wie tylko egzaminator i
> egzaminowany.

Fiu, fiu, zdałam za pierwszym razem. Ale wystarczyło nie włączyć
kierunkowskazu podczas ruszania :-)
Kazali się zawieść na plac. Wyjazd tyłem przez bramkę, co dla mnie graniczy
z cudem :-)
ale udało się :-)

enni

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-09-15 14:33:56

Temat: Re: prawo jazdy - trzecie podejście
Od: "Tris von Bis" <t...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet:

> Wiekszosc zdaje od 3-go razu wzwyz.

Znow sie okazuje, ze ja jestem 'mniejszosc'.
Za pierwszym razem!

Tris

Ps
Moja metoda na zdanie?
Bylam swiecie przekonana, ze potrafie jezdzic :)
[sa tacy, ktorzy twierdza, ze moje przekonanie nie jest sluszne :)]
Przypuszczam, ze moja pewnosc siebie udzielila sie egzaminatorowi :)

Magda, duzo pewnosci siebie zycze.
T.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

WROCŁAW - PRACA DLA SPECJALISTY HR
Charyzma - jak to z nia jest???
Gdzie psychologia dziecieca?
poszukiwana praca
Pod napięciem !!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »