Data: 2013-10-31 13:28:48
Temat: Re: pręgierz?
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Oct 2013 23:04:37 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 18 Oct 2013 22:18:55 +0200, <^zazu^> napisał(a):
>
>> W dniu 2013-10-18 22:09, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "<^zazu^>" <b...@p...pl> napisał w wiadomości
>>> news:52619101$0$2300$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 2013-10-18 18:20, Qrczak pisze:
>>>>> A... nie... psychologia.
>>>>> Ale chwilami można się pomylić.
>>>>
>>>> już nawet spokojnie PMS nie może
>>>
>>> pl.misc.samochody?
>>>
>>
>> :-D premenstrualsyndrome kociu ;)
>
> Legendy.
>
Ale co jest legendą? Zmiany w poziomach hormonów w okresie
premenstruacyjnym i wynikający z tego cały wachlarz przeróżnych objawów?
Przecież to fakt. Podobnie jak zmiany w okresie okołoowulacyjnym, czy w
trakcie trwania ciąży, czy menopauzy. Niektóre kobiety odczuwają to
bardziej, inne mniej, jeszcze inne prawie wcale, co nie zmienia faktu, że
zmiany występują :) Każdy człowiek, gdy doświadcza wahnięć w poziomach
hormonów może mieć całą masę objawów z nich wynikających. Zaprzeczanie temu
to podważanie jakże istotnej roli hormonów (nie tylko płciowych!) w
organizmie człowieka. Zaprzeczasz, że człowiek jest istotą hormonalną? :)
Myślę, że po prostu utożsamiasz doświadczanie objawów PMS z szeroko pojętym
"afiszowaniem" się nimi. A przecież to nie jest tożsame.
--
Pozdrawiam,
M.
|