« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-10-26 20:07:56
Temat: [priv] pytanie do Ikselki - salatka z seleraIkselko,
gdzie moge znalezc przepis na zachwalana przez wszytskich salatke z selera
Twojego autorstwa?
gugiel mi sie chyba znarowil, bo, poza pochwalami, przepisu nie chce pokazac
:(
a moze dla przypomienia wstawisz jeszcze raz przepis?
pozdrawiam
Berta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-10-26 20:23:50
Temat: Re: [priv] pytanie do Ikselki - salatka z seleraBerta pisze:
> Ikselko,
>
> gdzie moge znalezc przepis na zachwalana przez wszytskich salatke z
> selera Twojego autorstwa?
> gugiel mi sie chyba znarowil, bo, poza pochwalami, przepisu nie chce
> pokazac :(
>
> a moze dla przypomienia wstawisz jeszcze raz przepis?
>
> pozdrawiam
> Berta
>
Ona nie jest mojego autorstwa, to tylko moja wersja sałatki Waldorff,
ale wg mnie oczywiście lepsza, niż pierwowzór :-)
Oto masz i życzę smacznego - ja ją sobie zrobię w niedzielę i będe
jaaaaadła sama, cały dzień, z doskoku do lodówki, po łyżce, po łyżce :-)
Ilość na sporą salaterkę.
1 duży seler bez zbrązowień i skorkowaceń wewnątrz (selery są
dobre na tę sałatkę tylko do pocz. lutego
2 duże lub 3 mniejsze jabłka (tylko renety lub boskop lub
landsberska)
orzechy włoskie - 7 do 10 dag
rodzynki - 5 do 7 dag (najlepiej te wielkie, jasne)
1/2 niewielkiej cytryny
majonez
śmietana kwaśna gęsta
sól, cukier
Seler obrać, włożyć do czegoś głębokiego, aby mógł być cały
zalany wrzątkiem.
Zalać go tym wrzątkiem, oczywiście, ale tylko na 1 minutę.
Odcedzić, włożyć do zimnej wody, wystudzić całkowicie. Odcedzić,
osuszyć, zetrzeć na drobniutkie wiórki-makaronik. Skropić cytryną
(zużyć wszystek sok z 1/2 cytryny), wymieszać, lekko ubić w
naczyniu.
Rodzynki umyć, sparzyć wrzątkiem w kubku, odcedzić i osuszyć w
ściereczce, wrzucić do selera.
Jabłka obrać, pozbawić gniazd nasiennych, zetrzeć na grubsze
wiórki, dodać do selera, lekko wymieszać i znowu trochę uklepać,
aby cytryna też na nie podziałała (nie pociemnieją).
Orzechy wypłukać i sparzyć jak rodzynki, osuszyć. Posiekać niezbyt
drobno, mogą pozostać większe kawałki wielkości 1/2 cm (ja robię
to krajaczem do cebuli - świetny sposób). Wsypać do reszty
składników.
Wsypać cukier (ok. 3 płaskie łyżeczki) i sól (np. 1/2 płaskiej
łyżeczki) - jak kto lubi, ale nie za dużo. Sól nie może
dominować. Sałatka ma być słodko-kwaśno-selerowa z przewagą cukru
nad kwasem.
1/2 szkl. śmietany wymieszać z 1/2 szkl. majonezu (ja używam
Kielecki, inne są zbyt łagodne, więc w przypadku innych można
dodać 1 łyżeczkę musztardy) i dodać do sałatki, wymieszać
dokładnie.
Przełożyć do ładnej salaterki, lekko ubić, przykryć szczelnie
folią spożywczą, wstawić do lodówki przynajmniej na 3 godziny.
Przed podaniem ładnie "rozwichrzyć" sałatkę widelcem, bo tak
ładniej wygląda.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-10-26 21:22:27
Temat: Re: [priv] pytanie do Ikselki - salatka z selera(ciach)
>
> Oto masz i życzę smacznego - ja ją sobie zrobię w niedzielę i będe
> jaaaaadła sama, cały dzień, z doskoku do lodówki, po łyżce, po łyżce :-)
>
(ciach)
dzieki wielkie :)
przetestuje przepis lada dzien :)
Berta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |