na czym polegają te
> poprawki? Zmieniasz kolory na inne, bardziej odpowiednie, czy chodzi o
> coś innego?
> Ja na razie nie widzę nic co miałabym poprawiać, ale się pewnie
> zwyczajnie nie znam.
> Pozdrawiam
> Moolinea

Kolorów nie zmieniam (co najwyżej redukuję, ale ręcznie, a nie przez program).
Te poprawki to po prostu kosmetyka (czasem dość duża) i zależna od obrazka.
Żaden ze mnie specjalista, to tak z doświadczenia. Po prostu zrobiłam sobie
kilka obrazków i pewne zmiany były konieczne. Na przykład nie mogłam nigdzie
znaleźć dla synka żółwi Ninja, więc znalazłam obrazek i przerobiłam (właśnie
wyszywam), a jak wiadomo dla dzieci najlepsze są proste obrazki, z konturami,
więc trochę musiałam pokombinować, bo w oryginale było zbyt dużo odcieni.
Skorzystałam też dzięki temu na ilości kolorów (więc i finansowo). W tym Twoim
obrazku sprawa jest prostsza, nie ma wyrażnych konturów, nie ma dużo kolorów,
przy odpowiedniej liczbie krzyżyków zmiany nie będą konieczne (tak mi się
wydaje).

pozdrawiam

Joanna

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl