Data: 2005-09-06 21:43:42
Temat: Re: problem....
Od: Marccel <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet wrote:
> Zenek:
>
>> Czy brak umiejetnosci przyznawania sie do swoich
>> bledow jest wada?
>
>
> Jesli to sa rzeczywiscie bledy, to tak, bardzo powazna
> wada.
>
> Jesli natomiast sa to rzekome "bledy" wynikajace
> z ograniczenia oceniajacego, to nie, gdyz jest to
> wowczas ogromna zaleta.
Wypada tu chyba wspomniec o jeszcze jednej, powazniejszej wadzie
- braku umiejetnosci rozrozniania bledow rzeczywistych i rzekomych,
bo ta, wydaje mi sie, rzutuje na taka jak wyzej klasyfikacje...
Jak to miedzy ludzmi, mozliwe jest rozrozniac bledy i mimo to zatajac
je, a takze zdarza sie nie rozrozniac a przyznawac sie (takze "pod presja")
Ale trudno chyba mowic o przyznawaniu sie do bledu, ktorego sie nie
rozumie, jako o zalecie, nawet jesli jest to "blad rzeczywisty"...
W takim przypadku, mimo pozoru, ze wszystko jest cacy, wada tkwi
znacznie głebiej... jest to tzw. wada ukryta ;)
|