Data: 2002-01-07 03:15:22
Temat: Re: problem z c2h5oh
Od: "sleepindog" <l...@s...dogs.lie>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3c3896e8$1@news.vogel.pl...
> <d...@p...onet.pl> wrote:
>
> >> A w ogóle, jak już postanowiłaś zabić się na raty, to miej choć tyle
> >> grzeczniości by sobą ludziom głowy nie zawracać. A zapij się...byle
> >> szybko, ludzie mniej się z tobą będą męczyć.
> >>
> >> Jacek
> >>
> >Świetna, genialna wprost rada! Co chcesz tym osiągnąć. Zdaje się, że
wiem-
> >chcesz dziewczynę zeszmacic, niech spadnie na totalne dno, a wówczas MOŻE
> >zrozumie i sie od niego odbije. Ale nie wiem, czy zauważyłeś- ma 17 lat.
Za
> >młoda na dno. I jeszcze może z tego wyjść. Fakt, nie sama.
> >Dziewczyno-MUSISZ porozmawiać z kims dorosłym. Jeśli nie z rodzicami, to
z kims
> >zaufanym. Próbuj, bo jeszcze możesz. Ale z każdym dniem będzie ci
trudniej.
> >Życze powodzenia
> >Dawid
> Zadałeś pytanie, więc odpowiadam. Poprzez odmowę podjęcia gry (w "ach
> jaka jestem nieszczęśliwa" z jednej strony i "ach jacy my szlachetni"
> z waszej strony) zamierzam osiągnąć ten sam skutek co i ty. Odmowa
> "reszty świata" na uczestniczenie w jej gierce może jej uswiadomić że:
> 1. Jest ważna tylko dla siebie i świat doskonale się bez niej obejdzie.
> 2. W związku z tym (poza słowami) pies z kulawą nogą jej nie pomoże.
> 3. W związku z czym ma się sama zabrać za siebie.
> Na koniec, by zilustrować dobitniej moją myśl, przytoczę anegdotkę.
> Otóz pewna mała dziewczynka nie dostała czego chciała od mamy, w
> związku z czym zaczęła płakac i histeryzować. Mamcia ją zlekceważyła
> i poszła do kuchni. Po pewnym czasie płacz ustał i dziewczynka (co
> mama podsłuchała) powiedziała do siebie: I po co ja ryczę, przecież
> nie ma do kogo.
> Tej właśnie refleksji bym życzył naszej małej dziewczynce w Nowym
> Roku.
>
gdzie takie dowcipy opowiadaja? na odwyku?:>>>>
|