« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-19 16:14:14
Temat: problem z kolkaWitam
Od razu zaznaczam, ze nie mam zadnej wiedzy medycznej (poza bardzo ogolna).
Od kilku lat startuje w roznego rodzaju wyscigach rowerowych (kolarstwo
gorskie). Dystanse od 20 do 120 km. Poprzedni sezon bylo wszystko
dobrze, ale ten jest tragiczny :(
Przy wiekszym wysilku lapie mnie kolka, zwykle z prawej strony. Dzieje
sie to zazwyczaj po 3 - 4 km wyscigu. Bol jest tak silny, ze czasami
musze sie zatrzymac bo inaczej spadlbym z roweru. Jak nie trudno sie
domyslic w tym czasi reszta zawodnikow mnie wyprzedza. Kolka trzyma mnie
az do konca wyscigu i jeszce troche po.
Jak pisalem, zaczelo sie dopiero w tym sezonie.
Czy wystepowanie kolki moze byc spowodowane czestym piciem napojow
gazowanych? Nie wiem juz co z tym robic:(
Moze ktos ma jakies pomycly?
Dzieki
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-05-20 13:59:38
Temat: Re: problem z kolka
> Przy wiekszym wysilku lapie mnie kolka, zwykle z prawej strony. Dzieje
> sie to zazwyczaj po 3 - 4 km wyscigu. Bol jest tak silny, ze czasami
> musze sie zatrzymac bo inaczej spadlbym z roweru. Jak nie trudno sie
> domyslic w tym czasi reszta zawodnikow mnie wyprzedza. Kolka trzyma mnie
> az do konca wyscigu i jeszce troche po.
> Jak pisalem, zaczelo sie dopiero w tym sezonie.
> Czy wystepowanie kolki moze byc spowodowane czestym piciem napojow
> gazowanych? Nie wiem juz co z tym robic:(
> Moze ktos ma jakies pomycly?
wsiadam na rower co najmniej 2 godziny po posilku i nigdy obfitym.Gdy mam
zaplanowany wyjazd poprzedniego dnia jem obfitsza kolacje z wedlina.Pije
tylko napoje niegazowane W trakcie 100 km eskapady zjadam 2 batony
ewentualnie banany . Nigdy nie mialem problemów z kolka.
pozdro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |