| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-19 12:13:00
Temat: Ropa pod brodąWitam,
Jakiś czas temu zrobił mi się pod brodą bolesny syfek, który był na tyle
głęboko pod skórą, że nie udało się go wydobyć na świat :) Po tychże
zabiegach kosmetycznych zostało mi jednak małe, twarde zgrubienie, z którego
dawało się wycisnąć ropę. Zmniejszyło się, ale do końca jednak nie zniknęło
i chyba znowu sobie coś zapaskudziłem, bo jakby zbierała się ropa. Jak się
tego skutecznie pozbyć? Jakieś maści, okłady? W rivanolu raczej brody nie
będę maczał. Może wręcz na jakiś czas zgolić zarost, żeby się nie
paskudziło?
Kiedyś już miałem takie świństwo, ale wtedy dość niefrasobliwie je sobie pod
skórą rozgniotłem i poczułem, że coś pękło i wypłynęło. Po kilku dniach
opuchlizna zeszła i ślad nie został.
Pozdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-05-19 13:18:25
Temat: Re: Ropa pod brodąUżytkownik "T C" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c8fj0c$bvn$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> Jakiś czas temu zrobił mi się pod brodą bolesny syfek, który był na tyle
> głęboko pod skórą, że nie udało się go wydobyć na świat :) Po tychże
> zabiegach kosmetycznych zostało mi jednak małe, twarde zgrubienie, z
> którego dawało się wycisnąć ropę. Zmniejszyło się, ale do końca jednak
> nie zniknęło i chyba znowu sobie coś zapaskudziłem, bo jakby zbierała się
> ropa. Jak się tego skutecznie pozbyć? Jakieś maści, okłady? W rivanolu
> raczej brody nie będę maczał. Może wręcz na jakiś czas zgolić zarost,
> żeby się nie paskudziło?
> Kiedyś już miałem takie świństwo, ale wtedy dość niefrasobliwie je sobie
> pod skórą rozgniotłem i poczułem, że coś pękło i wypłynęło. Po kilku
> dniach opuchlizna zeszła i ślad nie został.
niestety nie wszystkie duże syfki chcą ujżeć światło dzienne :))
ja miałam kiedyś też na brodzie coś takiego , męczyłam to ale tylko woda
wychodziła , a kiedy na drugi dzień wstałam to mi sie się taki naciek zrobił
że mi ucho zatkało, więc nie wiele myśląc poleciałam do dermatologa , a ta
powiedziała że trzeba to wyciągnąć na wierzch i kazała zrobić tak:
na noc nałożyć grubą warstwę maści ichtiolowej (bez recepty), na to watka
nasączona spirytusem (najlepiej takim do picia):)),
i zakleić to kawałkiem folii aby nie wyschło , po dwóch dniach wszystko
wylazło :))
życzę powodzenia
--
Pozdrawiam Magda
GG 3424322
odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-05-19 14:41:47
Temat: Re: Ropa pod brodąstanow zapalnych sie nie rusza paluszkami i sila! Po pierwsze mozna
przeniesc bakterie na inne miejsca, po drugie nie jestemy w stanie stanu
zapalnego usunac perfekcyjnie, a wiec w 90% w tym samym miejscu pojawi sie
to samo. Co gorasza kiedy grzebiemy w wielkch wulkanach pozostaja plamy
potradzikowe, ktore ciezko zlikwidowac!!!!
Lepiej uzyc masci, lekarstewka, domowych sposobow, ale nie paluchami!!!
PS sama czasem nie moge sie powstrzymac... wiec wiem jak to jest!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |