Data: 2008-09-06 18:03:53
Temat: Re: problem z kurzajką na stopie
Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kiedyś miałem na rękach. Dermatolog dał mi maść jakąś robioną na zamówienie.
Po tygodniu tych kurzajek nie było ale z 3 które miałem zrobiło mi się 12 w
innych miejscach.
Drugi dermatolog mi to wypalał. Wstrzykiwał mi znieczulenie koło miejsca
wypalanego.
Boleć to nie bolało. Troszkę te zastrzyki bo były przy samych paznokciach.
Po tym paleniu już nie odrosły a zagoiło się bardzo szybko.
Została mi jedna na nodze która odpadła sama w czasie jak byłem 10 dni nad
wodą. Chyba ją woda odmoczyła. Bylo trochę krwi i spora dziura w nodze.
Moja żona usuwała sobie kurzajki sama jakąś rośliną. Wysoki kwiatek na
cienkich łodygach kwitnie na żółto. Nazywa się jaskółcze ziele. łamie się
łodyge i białym mleczkiem się smaruje.
Ale jak już coś tam majstrowałeś to lepiej idź do dermatologa niech obejży
twoje wyczyny żeby potem nie trzeba było nogi ciąć
--
Pawełj
|