Ja miałem ten problem z ok. 150m2 przyszłego trawnika. Ponieważ wykopywanie
z ziemi każdego chwaściorka jest ponad moje siły przez 2 mies. co tydzień
opryskiwałem wszystko co wyszło z ziemi randapem. W efekcie miałem pod trawę
100% czystą glebę. Ogrodnik ze mnie żaden, ale uważam, że przy dużym
zachwaszczeniu nie sposób pozbyć się wszystkich korzeni. Na wcześniej
założonej części trawnika wydawało się, że przy przekopywaniu wszystko
zostało usunięte, ale jak się okazuje niestety nie. W tej chwili walczę z
chwastami.
Na skalniaku to mniejszy problem bo możesz wykopywać chwasty (więcej miejsca
wokół roślin). Jest nawet taki fachowy przyrząd do usuwania chwastów z
głębokim korzeniem palowym.

Robert