Data: 2005-03-09 20:12:58
Temat: Re: problemy...
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław w news:d0ind6$ctr$1@inews.gazeta.pl...
/.../
Zgodnie z daną obietnicą
lecę już ze swą przyłbicą,
podniesioną dość wysoko.
Jasno widać jedno oko!;)
Podstępów nie wypatruje.
Prowokacji nie zmarnuje.
> > Nisza niszy nie jest równa,
> > często można wdepnąć /.../
> Nisza niszą ...
> Wysza wiszą ...
> Nie pomoże głowa w niebie,
> kiedy nogi Twe na glebie.
> Choć koncepcja to kusząca,
> ludzi nawet wzruszająca,
> by uważnie patrzeć w chmury.
> lecz jak patrzeć ? Ano z góry :))
>
> Chmury z góry to rzecz piękna,
> w swym uroku niepojęta.
> aniołki, kształtne baranki,
> rozgwiady i cuda-wianki :)
> Lecz Ci powiem, że te chmury,
> zasłaniają ludzi - z góry.
Widzę tutaj najwyraźniej,
że artysta w Twojej jaźni
sporo miejsca okupuje :).
Landszafciki nam maluje,
w których - jak to zwykle bywa,
treścią własną wywód spływa.
Mamy jednak na swym celu
wizję szerszą, przyjacielu.
Muszę zatem w prostych słowach
przyprowadzić znów od nowa
pewne tezy, pamiętane
selektywnie, bądź nieznane.
Pierwszą - względność jest wszystkiego.
W skali "od - do" nieznanego.
To wymusza w światłej głowie
nurt pokory, zdolność w mowie
do własnego zdania zmiany.
Upór cechuje "barany".
Drugą - jest obfitość plonu
bytów wielkiego zagonu,
gdzie każda możliwa cecha
w _inny_ sposób się uśmiecha.
Strach przed uśmiechem nieznanym,
zbroi agresją "barany".
Trzecią - wartą przypomnienia
jest niemożność rozumienia
wszystkiego, co wprost wykracza
poza słowniki słuchacza.
Poza jego doświadczenia.
"Baran" wówczas wciąż _ocenia_.
Powszechność "interpretacji"
prowadzi do konfrontacji.
Nieświadome ich ścieranie
to szympansie zachowanie.
Nie jest ważne, czyja racja.
Ludzką cechą - akceptacja.
> > Ot - przykładem dzisiaj ewak -
> > najwyraźniej zeszło z drzewa
> > nie tak dawno, nie na stałe.
> > Cóż - nic nie jest doskonałe.
> > A szczególnie, gdy wyrosło
> > w środowisku pełnym chwostów.
> Z góry widać piękne drzewa,
> między nimi skacze ewak.
> Musi chwastem być nie lada,
> bo tak skakać nie wypada.
Ty tak sądzisz? Ja inaczej.
Nasza ewak w chmurach skacze.
Problem w tym, że każde chmury
posiadają własne dziury.
Dziura dziurze nie jest równa
w jednej słońce, w innej ...
I wciąż dręczy nas pytanie
czy publiczne ma być ...
To dylemat zapachowy
zrozumienia innej mowy.
Lecz czy kluczem akceptacji
drzwi otwierasz ubikacji?
W tym przypadku - czwarta teza.
Jeśli akceptujesz zwierza,
jaki w każdym kiedyś drzemie,
musisz wziąć na swe _sumienie_
zmiany, jakie się potoczą,
i "barany" zauroczą.
> Lecz nie widać tego z góry,
> że ją w stopy dziobią kury
> ... może nawet coś innego,
> lecz nie będziesz wiedział tego.
> Trzeba spojrzeć prosto w oczy,
> nawet jeśli żaba wskoczy :)
> Nawet jeśli w oczach owies,
> barwą głosu prawdę powiesz.
> Gdy przyłapiesz na spojrzeniu,
> będziesz wiedział w oka mgnieniu.
Prawdę rzeczesz, nie ma wcale
między nami rozbieżności.
Wiemy obaj doskonale
że _rozumieć_ trzeba gości.
Jednak tu się kończy zgoda.
Pewnych memów bardzo szkoda!!
Wówczas widmo straty racji,
zmusza nas do konfrontacji.
Nie oceny, nie nagany!
Do myślenia się zmuszamy.
Szukajmy więc argumentów,
pielęgnacji ekskrementów.
> A waść mi ze swojej chmury
> prawisz jakieś kalambury.
> Że drób wszelki z założenia,
> rzecz przyziemna (do jedzenia) :)
> Że lolaste ludzie w skrócie,
> uprawiajom jakies chucie.
> Czy to prawda, że z Twej chmury
> widać szranki i konkury ? :)
W bajki zamknij te obłoki
przesłaniające widoki.
Jeśli już, to tylko treści,
jakie szkolny piórnik mieści
niepokoją wyjątkowo.
Nie wszystkich jednakowo.
Dla zachęty i porządku
wspomnę oś starego wątku.
Pamiętasz z kubłem przygodę,
co na ludzką trafił głowę
w szkolnej i "typowej" klasie?
Nie ma związku? Nie na czasie?
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>
All
---
rzeczywistość - obiekt abstrakcyjny, będący wytworem mózgów
podróżnych, poddawany ciągłym, burzliwie przebiegającym
korektom, w celu sporządzania słowników wspierających nowo
narodzonych (w nadziei na skuteczność operacji uśredniania);
w znaczeniu popularnym - jednolity i jedynie poprawny obraz
za oknami (patrz szyba), oraz we wnętrzu autobusu (patrz autobus).
|