Data: 2006-11-22 14:56:52
Temat: Re: problemy miłosne
Od: "Dawid " <l...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek <m...@p...onet.eu> napisał(a):
> Cześć grupo dyskusyjno!
> Nasza przyjaciółka jest nieszczęśliwie zakochana. Obiekt jej westchnien nie
> odwzajemnia jej uczuć. Obawiamy się że może sobie coś zrobić! Boimy się o
> jej życie! Jak możemy jej pomóc. Ona z tego powodu popadła w depresję nie
> wiemy co mamy już robić! Pomóżcie nam!
> Ewelina i Łucja
>
>
Skoro zapadla na depresje to jest w takiej samej sytuacji jak ja . polecam
wyslac ja do psychiatry - niech poprosi go o przypisanie efectinu - na milosc
nieodwzajemnioną ( przechodzi po ok miesiacu a szkoda sie meczyc)Okazywanie
jakichs uczuc w stosunku do niej nie bedzie tu pomocne a wrecz szkodliwe (
jesli osoba zakochana otrzymuje cieplo nie od osoby w ktorej jest zakochana
moze to spowodowac poglebienie depresji)Trzeba wziasc pod uwage to ze taka
osoba jest po prostu w szoku i postepowac z nia tak jakby byla zaraz po
wypadku .Na poczatku przebywajcie z nia jak najczesciej ale w milczeniu.skoro
wysylala sygnaly ze sobie cos zrobi nie wolno tego lekcewazyc i zapewnic jej
opieke.Z tymi lekami nie zartuje - oczywiscie taki stan moze byc bardzo
zblizony do depresji ale wcale jeszcze nie musi to byc depresja ,mimo to leki
pomagają . Ja normalnie ide z klopotami milosnymi do psychiatry i zawsze
pomaga . powodzenia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|