problemy z kobietami?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-11 15:37:39

Temat: problemy z kobietami?
Od: "Wieslaw" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie, zainteresowne
sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz wlasne mieszkanie i do tego
samochod. Co maja jednak zrobic mezczyzni przyjezdni? Przeciez
w kilka lat zaczynajc od zarobkow 800 zl, nie jest sie w stanie zarobic
na kupno mieszkania a czasami nawet i dobrego samochodu ( zycie
w stolicy jest dosc drogie). Jak w takim wypadku sprostac ich
wymaganiom? Przynam szczerze, ze po kilku randkach wymieklem
i zniechecilem sie do owej piekniejszej polowy ludzkosci zamieszkujacej
stolice. Generalnie nie podoba mi sie takie materialistyczne podejscie
do mezszczyzn (coz, widocznie kandydatek na zone trzeba zaczac szukac
za Uralem... ). Czy poza mna inni koledzy rowniez ma takie odczucia?

Pozdrawiam

Wieslaw
http://www.e-ksiazka.it.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-11 15:47:57

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: Marsel <M...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

w art. <at7mau$60u$1@news2.ipartners.pl>,
szanowna kol. Wieslaw pisze, ze:
> Czesc!
>
> Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie, zainteresowne
> sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz wlasne mieszkanie i do tego

prawdopodobnie sa kobiety w wwie ktore maja mieszkania
a brakuje im tego to masz ty...
no, pomysl wiesiek..
to rozwiazaloby oba twoje problemy

--
Marsel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-11 15:55:04

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "Vicky" <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-11 16:19:21

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "NIKT" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie, zainteresowne
> sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz wlasne mieszkanie i do tego
> samochod.
To nie jest wrażenie. To RZECZYWISTOŚĆ!!

--
_
|\ /| (_ m...@w...pl
| | ___) G-G 531829
___________________________
Ziemia jest piekłem innego świata

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-11 17:05:38

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "Elita.pl" <b...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wieslaw wrote:
[..]
> Czy poza mna inni koledzy rowniez ma takie odczucia?

Nie znam Warszawiane, ale Wrocławianki są OK.
Może zmień klimat na wrocławski?? ;)

pozdrawiam
Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-11 20:20:35

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "Anna " <m...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wieslaw" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:at7mau$60u$1@news2.ipartners.pl...
> Czesc!
>
> Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie, zainteresowne
> sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz wlasne mieszkanie i do tego
> samochod. Co maja jednak zrobic mezczyzni przyjezdni? Przeciez
> w kilka lat zaczynajc od zarobkow 800 zl, nie jest sie w stanie zarobic
> na kupno mieszkania a czasami nawet i dobrego samochodu ( zycie
> w stolicy jest dosc drogie). Jak w takim wypadku sprostac ich
> wymaganiom? Przynam szczerze, ze po kilku randkach wymieklem
> i zniechecilem sie do owej piekniejszej polowy ludzkosci zamieszkujacej
> stolice. Generalnie nie podoba mi sie takie materialistyczne podejscie
> do mezszczyzn (coz, widocznie kandydatek na zone trzeba zaczac szukac
> za Uralem... ). Czy poza mna inni koledzy rowniez ma takie odczucia?
>
> >> wierze ze nie podoba Ci sie takie podejscie i moze nie warto tu
generalizowac iz nieodpowiednio nastawione kobiety zamieszkuje w duzej
mierze Warszawe, ale cos w tym jest....sama nie mieszkam w stolicy ale wiem
ze ogólnie ludzie tam zamieszkujacy maja zdecydowanie bardziej konsumpcyjne
podejscie do zycia, ktos bez odpowiedniego portfela nie moze zaistniec w
pewnych srodowiskach. Ale jako kobieta mzoe tez dodac iz mężczyzni
zamieszkujacy to cudowne miasto rowniez nie sa wrazliwymi ludzmi (oczywiscie
nie zawsze;-) pokochal mnie Warszawiak dla ktorego bylam wazna bo ni epytala
o stan konta placilam za siebie nie zachowywalam sie jak ksiezniczka i
umialam swojego zdania bronic, nie bylam rozkapryszona i
zmanieryzowana.....coz, zostawil mnie dla Warszawianki ktora byla moja
odwrotnoscia, zapewne teraz On ma uszczuplone konto,a le za to ona ma
mieszkanko samochod dobrze platna prace , wiec sama juz nie wiem kto na
czyich plecach jedzie;-) ?
Anna maria
> Pozdrawiam
>
> Wieslaw
> http://www.e-ksiazka.it.pl
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-12 08:22:44

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: k...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie, zainteresowne
> sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz wlasne mieszkanie i do tego
> samochod.

Heh, ja jestem takim zainteresowana :D

> Co maja jednak zrobic mezczyzni przyjezdni?

Wiesz, w zasadzie z moich znajomych tylko ja trafiłam na faceta, który ma
(powiedzmy własne) lokum. Dla reszty normalną sprawą jest, że zarabiają razem,
mieszkają w wynajmowanych mieszkaniach, w zasadzie nie wiem, czy odkładają kasę
na mieszkanie własne czy nie. Chcieliby mieć własne mieszkanie i nie wiem, czy
jest to jakieś naganne.

kohol
http://kohol.blog.pl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-12 09:53:43

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Anna " <m...@x...wp.pl> wrote in message
news:at86ll$57d$1@news.tpi.pl...

> > >> wierze ze nie podoba Ci sie takie podejscie i moze nie warto tu
> generalizowac iz nieodpowiednio nastawione kobiety zamieszkuje w duzej
> mierze Warszawe, ale cos w tym jest....sama nie mieszkam w stolicy ale
wiem
> ze ogólnie ludzie tam zamieszkujacy maja zdecydowanie bardziej
konsumpcyjne
> podejscie do zycia, ktos bez odpowiedniego portfela nie moze zaistniec w
> pewnych srodowiskach. Ale jako kobieta mzoe tez dodac iz mężczyzni
> zamieszkujacy to cudowne miasto rowniez nie sa wrazliwymi ludzmi
(oczywiscie
> nie zawsze;-) pokochal mnie Warszawiak dla ktorego bylam wazna bo ni
epytala
> o stan konta placilam za siebie nie zachowywalam sie jak ksiezniczka i
> umialam swojego zdania bronic, nie bylam rozkapryszona i
> zmanieryzowana.....coz, zostawil mnie dla Warszawianki ktora byla moja
> odwrotnoscia, zapewne teraz On ma uszczuplone konto,a le za to ona ma
> mieszkanko samochod dobrze platna prace , wiec sama juz nie wiem kto na
> czyich plecach jedzie;-) ?

Spodobalo mi sie co napisalas - czysta praktyka.
Czesto sie mowi o "tamtych" politykacha - zlodzieje, o "innych" ludziach ze
zli,
ale generalnie jest tak ze wiekszosc dziala podobnie -
mnie tez wkurza manieryzm, kaprysy (bo za tym nic nie stoi, tylko bajer),
odrzucanie gdy ktos nie ma kasy - ale takie kryteria ludzie stosuja i juz.
Ciekawe ze takim nie jest z tym zle?
Jest kasa, ok, ale co z reszta, co z przyjaciolmi, zyczliwymi ludzmi?
Nie brak tego?
Zdrufka, Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-12 10:19:59

Temat: Odp: problemy z kobietami?
Od: "Smerf" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Wieslaw <w...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:at7mau$60u$...@n...ipartners.pl...

> Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie, zainteresowne
> sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz wlasne mieszkanie i do tego
> samochod.

Wiesiek!
Tożeś Ameryjki nie odkryl.
Zmartwię Cie chyba jeszcze bardziej to nie tylko warszawianki takie
hedonistki, to taka moda, albo potrzeba, wiesz skora fura i komora, tylko
moze w nieco bardziej wyszukanej wersji.
a propos,
wiecie jak najlatwiej zrobic salatke z burakow?
Nie?
Wrzucic granat do czarnej beemki
Heheheheeee!
;))))))

> Co maja jednak zrobic mezczyzni przyjezdni? Przeciez
> w kilka lat zaczynajc od zarobkow 800 zl, nie jest sie w stanie zarobic
> na kupno mieszkania a czasami nawet i dobrego samochodu ( zycie
> w stolicy jest dosc drogie).

Zakasac rekawy i do roboty!!!!!
Przecie te blondyny wiecznie czekac nie beda a i stresujace zycie moze
sprawic, ze wszelkie 'meskie choroby' moga zaczac dokuczac wczesniej,
i co?
taka inwestycja a tu ci taka jakis mlokos sprzed nosa sprzatnie ;)

> Generalnie nie podoba mi sie takie materialistyczne podejscie
> do mezszczyzn (coz, widocznie kandydatek na zone trzeba zaczac szukac
> za Uralem... ).

No tak, tylko ta czerwona szminka, ktora wysmarowane sa usta i policzki ;)

Pozdrawiam

----------------------------------------------------
-----------------
Be FunCarve :)

Mar vel Smerf
mailto:f...@p...onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-12 14:42:18

Temat: Re: problemy z kobietami?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Wieslaw:
> Odnosze wrazenie, ze kobiety szegolnie w Warszawie,
> zainteresowne sa jedynie mezczynami, ktorzy maja juz
> wlasne mieszkanie i do tego samochod....

Tzn ze pozostale sa niby-zajete? :)

> Co maja jednak zrobic mezczyzni przyjezdni?

Przywiezc se kobiete? ;)

> ... Czy poza mna inni koledzy rowniez ma takie odczucia?

Absolutnie nie! Wrecz niesmialo powiedzialbym ze przeciwnie. ;DDD

Czarek
[ktory nie interesuje sie kobietami poniewaz jest baaaardzo zajety,
ale gdyby nie byl, to pewnie baaaardzo interesowalby sie...]