Data: 2015-09-25 23:28:32
Temat: Re: prof. Bogusław Wolniewicz
Od: ikka <i...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-09-21 o 14:59, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 21 Sep 2015 06:20:58 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1rx16a0yy71e4$.2vg8n8jogktu.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 20 Sep 2015 20:17:36 +0200, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> Treścią jest życie ludzi, którzy (najczęściej)-
>>>> tę nerkę czy inny organ mają zabierany. To nie jest martwy człowiek-
>>>> dawca.
>>>> To ktoś, kto żyje. Lekarze go jeszcze podtrzymują przy życiu- ale już nie
>>>> mają zamiaru ratować.
>>>
>>> ...choć często MOGĄ. To jest własnie klu sprawy, jak oddzielić możność od
>>> niemożności! Praktyka jest taka, że ZANIECHANIE tego staje się lekarską
>>> rutyną, regułą...
>>
>> Tyle, że ratując jego- ryzykują, że nie będą mieli narządów- a on i tak
>> umrze. Pacjentom, którzy czekają na jego organy- lekarze dają większe
>> szance. Ot, zwykły rachunek prawdopodobieństwa. No ale (ponoć) Pan Bóg nie
>> gra w kości- czyli_ postępując w ten sposób- postępują wbrew Bogu.
>>
>
>
> Nie jest szczęsliwe stawianie tu Boga jako tyrana moralno-prawnego. Dla
> mnie po prostu wbrew etyce i humanitaryzmowi.
>
Ale bóg jest tyranem :) Jak go nie pokochasz, to pójdziesz do piekła :)
to takie... psychopatyczne...
--
"Chcemy społeczeństwa, w którym ludzie mogą swobodnie dokonywać wyborów,
popełniać błędy, być hojni i współczujący. To jest to, co mamy na myśli
mówiąc społeczeństwo moralne. Nie społeczeństwa, w którym państwo
odpowiada za wszystko, ale nikt nie odpowiada za państwo"
Margaret Thatcher
|