Data: 2007-04-16 09:14:17
Temat: Re: prof. Rafalski o diecie optymalnej
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrnf263rr.4m2.januszek@lexx.eu.org...
> Krystyna*Opty* napisał(a):
>
>> 1. Z jakiej racji domagasz się RAPORTU z klinicznych badań DO?
>> Jak mi przedstawisz raporty z badań klinicznych wszystkich innych
>> zalecanych (lub niekrytykowanych) diet wysokowęglowodanowych, to
>> będziesz wtedy miał prawo domagać się publikacji szczegółowego
>> raportu z badań klinicznych DO.
>
> Hmm... Czyli do póki nie dostarczysz mi badań psychiatrycznych, w
> ktorych nie bedzie napisane, ze nie jestes durna to mogę do Ciebie
> mówić: Durna Krysia? Bo ja nie twierdzę, że jakakolwiek dieta została
> klinicznie przebadana - robicie to Wy a wszelkie znaki na niebie i
> ziemii wskazują, że mijacie się z prawdą.
Ty sam nie wiesz o co ci chodzi.
Napisałeś: "I mamy problem interpretacyjny bo nawet sam guru pisze, że
profesor Rafalski (notabene pracuje obecnie w IMP w Lodzi, wiec mozna
do niego zadzwonic i o te badania zapytac) badal co sie dzieje z kilkoma
mezczyznami na diecie niskoweglowodanowej a nie prowadzil klinicznych
badan diety kwasniewskiego..."
Rozumiem, że WĄTPISZ, że prof. Rafalski kierował takimi badaniami (?)
Łudzisz się, biedaku... http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=21
i cytat:
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^
"W dniu 28.03.1983 r. pismem nr HŻ /127/83 prof. H. Rafalski przesłał do
prof. Wiktora Szostaka, dyrektora Instytutu Żywienia i Żywności raport
końcowy z wykonanych badań wraz z recenzjami prof. Dr Jana Tatonia i
prof. Dr. Jana Hasika. W recenzji z wykonanej pracy prof. Jan Tatoń
napisał: "Zakres bezpośrednich celów badawczych, a także zmiennych
niezależnych (11) i zależnych (kilkadziesiąt) był szeroki. Organizacja
badań (ruch badanych i sposoby obserwacji) były dobrze przemyślane.
Wykonanie badań nie budzi zastrzeżeń. Bardzo dobrze opracowano
dokumentację badań... Sądzę, że badania te należałoby kontynuować tak,
aby liczby badanych i obserwacji umożliwiły zastosowanie pełnego
opracowania statystycznego, zwłaszcza że z materiału badanego wynikają
ważne wstępne wnioski.
Nie stwierdzono, w szczególności pod wpływem diety niskowęglowodanowej
pogorszenia stanu zdrowia, a u części badanych wiele wskaźników
klinicznych i laboratoryjnych miażdżycy (w tym wskaźników choroby
wieńcowej) uległo polepszeniu. Bardzo celowe byłoby więc rozszerzenie
materiału i jego zobiektywizowana ocena w przyszłości. Uważam, że
wykonane badania są wartościowe i warte kontynuacji zgodnie z planem
Autorów. Autorzy UDOWODNILI, że dieta niskowęglowodanowa i
bogatotłuszczowa w badanym okresie czasu (6 miesięcy) NIE JEST
SZKODLIWA".
W recenzji pracy w dniu 1.04.1981 r. Prof. Dr hab. Jan Hasik napisał :
"Ostatecznie stwierdzono u większości osób poprawę obiektywną i u
wszystkich subiektywną ocenianego stanu zdrowia. Ponieważ dotychczasowe
badania pozwalają stwierdzić, że stosowana dieta nie jest szkodliwa i
należy się zgodzić z autorami, że winna nastąpić kontynuacja badań u
chorych".
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^
>> 2. Kliniczne badania BYŁY, na stronie J.K. akurat nie ma pisma
>> prof. Rafalskiego z 1987 r., w którym on o tym pisze m.in.:
>
> Oj... Gdyby takie badania rzeczywiście były to na stronie
> kwaśniewskiego byłyby już na stronie głównej.
I SĄ. Tyle że nie umiesz szukać, bo bardzo chcesz żeby ich nie było...
... ;>
>> *cytat: Należy dodać, że pojęcie "dieta niskowęglowodanowa" odpowiada
>> pojęciu "dieta optymalna", stosowanemu przez J.Kwaśniewskiego.
>
> I tu jest właśnie sedno problemu, prawda? Bez tego cała ewangelia
> traci sens? ;PPP
Nie kumasz?
Po prostu prof. Rafalski w tym dokumencie uściślił, jaką dietę ma
na myśli pisząc "dieta niskowęglowodanowa". Wszak takowe diety mogą być
różne, a w tym wypadku chodzi o dietę J.Kwaśniewskiego.
> Cała Twoja wypowiedź kupy się nie trzyma bo najwyraźniej te badania z
> 1987 byly takie, ze w 1988 roku prof Rafalski wolal sie odwolywac do
> literatury nic do nich... Co widac wlasnie z pisma, do ktorego Ci link
> > podalem, Durna Krysiu.
Znowu się popisałeś ordynarnym chamstwem januszku... ale co ci
zostało... Słabiutki jesteś w dyskusjach na orgumenty... i tyle...
I jak widać po twoich tekstach - Yerba Mate ci nie pomaga...
Krystyna
--
Obelgi - to argumenty tych, którzy nie mają argumentów.
Jean Jacques Rousseau
|