Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!newsfeed.silweb.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.p
l!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: "Andrzej Wójtowicz" <w...@d...agh.edu.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: prośba o pomoc
Date: Sat, 2 Feb 2002 13:58:59 +0100
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 157
Message-ID: <a3jbrh$4nu$1@info.cyf-kr.edu.pl>
References: <2...@p...test.onet.pl>
<a3hevu$2a2$04$1@news.t-online.com> <a3iudn$sud$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: plus.ds14.agh.edu.pl
X-Trace: info.cyf-kr.edu.pl 1012740785 4862 149.156.124.14 (3 Feb 2002 12:53:05 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 3 Feb 2002 12:53:05 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:22368
Ukryj nagłówki
Wydaje mi sie, ze troszke za ostro potraktowales Jozka, bo aneta w pielwszej
kolejnosci prosila o jakies sugestie.
Zreszta to co Jozek zaproponowal nie jest sprzeczne z tresicia pytania
Anety.
Pisze to jako "prominent jednego z ogolnopolskich stowarzyszen, majacych
kilkanascie Oddzialow regionalnych. Z tym prominenctwem, to nie jest tak do
konca. Napisze krotko bo nie jest to temat glowny. Czesto jest tak, ze sa
koszty ktore nalezy poniesc a stowarzyszenie nie moze tego sfinansowac (np.
rozmowy tel. z domowego tel., koszty spotkania w knajpie itp.). Tez
wszystkie koszty na rozruchu, musi ktos finansowac, bo w 99% na starcie kasa
stowarzyszenia jest pusta i najczesciej przez jakis czas (czesto i nawet
przez kilka lat) jest to (sa to) osoba zakladajaca to czyli ten tzw.
"prominent". Sa rozne rodzaje wynagradzania pracy, jedna z nich jest
satyswakcja, mozliwosc promocji wlasnej osoby, zaistnienia w mediach, wtedy
tez jest promocja Stowarzyszenia a w zasadzie powinno byc na odwrot, ze przy
promocji stowarzyszenia moze ktos promowac swoja osobe. Pamietajmy, ze bez
istnienai w mediach nie mozan dotzrec do szerszego grona zainteresowanych,
Stowarzyszenie nei bedzie wiarygodne itd.
Jeszcze ostatni watek w tym temacie - wynagradzanie "prominentow". Nie da
sie powaznei dzialac i robic duzych, trwalych i profesjonalnych rzeczy
opierajac sie wylacznei na wolontariacie - musi byc trzon osob dla ktorych
dzialalnosc w Stowarzyszeniu bedzie praca zawodowa i wokol tego trzonu mozna
budowac siec wspolpracownikow i wolontariuszy. Nie da sie tworzyc tego
trzonu sposrod osob pracujacych zawodowo, bo sa sprawy urzedowe, ktore
zalatwia sie do 15, sa wyjazdy, delegacje i in. zreszta ile ktos majacy
rodzine, moze dziennie poza praca poswiecic sie na prace wolontarystyczna w
Stowarzyszeniu? Ile weekebdow w miesiacu mzoe zarwac? Ile razy moze
wykorzysztac swoj caly urlop na prace spoleczna?? Albo ktos zbiera na remont
kuchni i ma po pracy jakas dodatkowa i wtdy wolontariat schodzi na dalszy
plan i nikt do takiech osoby nei mzoe miec pretensji, bo ona ma prawo do
normalnego zycia. PYTANIE: ile czasu taka osoba to wytrzyma, po jakim czasie
zbuntuje sie rodzina i czy takie dzialania z doskoku sa profesjonalne i
wlasnei nam o to chodzilo??
Wracajac do glownego watku to obecnie zmienily sie zasady rejestracji i
zalatwia sie to w Krajowym Rejestrze Sadowym i chyba wzrosly i to znacznie
koszty tej calej zabawy.
Trzeba zebrac 15 czlonkow zalozycieli i zrobic zebranie zalozycielskie.
Napisac statut, lub wykorzystac istniejace wzory i dopasowac do wlasnych
potzreb. Wybrac wladze. Zlozyc wniosek do sdu o rejestracje:
szczegoly znajdziesz tutaj: http://www.ms.gov.pl/krs/krs.shtml
Trzeba sie troche napisac, poniesz oplaty sadowe, notariusza, chca
potwierdzenai do wlasnosci lokolu, potwierdzone notarialnie (lub osobiscie
na miejscu) podpisy osob upowaznionych do representowania Stow. Calaosc trwa
dlugo, moze i nawet potrwac ponad rok.
Musisz sie przygotowac na prowadzenei ksiegowosci (od razu wystap do US o
zwolneinei ze skladania comiesiecznych zeznan CIT-8 i wtedy bedizesz to
robic raz w roku)
Ja rozniez uwazam, ze powinnas sie zorientowac najpierw czy sa w Twojej
miejscowosci podobne stwarzyszenia. A jak sa to czy ich struktura,
dzialalnosc Tobie (Wam) beda odpowiadac i dawac mozliwosci do realizacji
swoich planow. Nie wiem moze stworzyc sekcje, kolo??
Jesli takiego Stow. nie ma, to moze w Szczecinie jest, a najlepiej Oddzial
jakiegos Ogolnopolskiego Stow. i wtedy mogliscie byc calkiem niezaleznym
Oddzialem i np. poczatkowo dzialac bez osobowosci prawnej , korzystajac z
"czapy" a jak uznacie ze warto ja miec to wystapicie o wlasnla osobowisc
prawna lub od razu mozecie byc Oddzilaem z osobowoscia prawna. To zapewni
Wam aytonowie i w przypadku rozmijania sie z Zarzadem Glownym, w kazdej
chwili mozecie sie od niego wydzielic (nie znaczy ze do tego zachecam).
Nie wierze ze nie znajdzie sie takei stowarzyszenie ktore pod wzgledem
struktur (czesto skostnialych, nieelestycznych i nieotwartych na zmiany i
nowe inicjatywy), celow, i zagwarantowanai autonomi bedzie Wam pasowac.
Do tego np. takie rozwiaznie korzystne jest dla Ogolnopolskiego
Stowarzyszenia (powieksza ono swoja siec przedstawicielstw) oraz dla Was -
skorzystacie z ich doswiadczenia, wiarygodnisci itp.
Np. by organizacja pozarzadowa skorzystala z dof. PFRON to musi sie wykazac
dzilalnoscia na rzecz ON rok lub 2, wiec w tym przypadku czapa organizacji,
ktora juz istnieje i dziala byla by pozyteczna - inny temat by ta czapa nei
ogranizcala nas.
Inny temat - to taki ze w rekach PFRON jest juz coraz mniej zadan, a zatem
coraz mniej KASY i sa tendencje by Kase przydzielac duzym organizacom np
popzrez program celowy PARTNER i in. a one w ramach swoich struktur beda
dzielic to na swoje Oddzialy.
Jest jeszcz inne rozwiazanie - zalozyc wlasne stow. ale dolaczyc sie do
jakies organizacji parasolowej.
Jaki wariant przyjmiecie to juz Wasza decyzja i powina byc ona uwaunkowana
glownie tym na czym Wam zalezy i co to stow. ma robic. Niemniej jednak z
cala stanowczoscia stwierdzam ze: LEPIEJ SIE LACZYC NIZ DZIELIC, bo coz z
tego jak bedziemy miec tysiace malych organizacja a nei bedizemy miec
oraganizacji ogolnopolskich, silnych ze mocnym wsparciem w terenie, jednej
silnej organizacji parasolowej skupiajacej te organizacje, by reprezentowac
nas wobec rzadu, parlamentu, w mediach itd, bo przeciez tak naprawde to tam
waza sie nasze losy!!! Wtedy jak te rozwiazania prawne, budzety beda dobre
to wtedy do powiatow bedzie splywalo na zadania zwiazane z ON wystarczajaco
srodkow i temat ich dobrego wykorzystania, jest wlasnei tematem dla tych
malych organizacji lokalnych i wydaje mi sie na wreszcie tzreba sobei z tego
zdac sprawe, ze w interesie wszystkich jest sie laczyc, bo mamy dwa osrodki
gdzie trzeba wlaczyc o sprawy ON - entralne i lokalne. (np. ktos lokalnie
moze wydzierac kase z PFRON, ale by to mozna bylo robic ktos centralnie musi
walczyc by PFRON wogole istnial)
Pozdrawiam i zycze milej niedzieli bo sloneczko nam dzis peknie przyswieca.
Wujek
Użytkownik "Zbig Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> napisał w wiadomości
news:a3iudn$sud$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "JC" <J...@t...de> napisał w wiadomości
> news:a3hevu$2a2$04$1@news.t-online.com...
> >
> > "Aneta" <a...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
> > news:20020202181911Z835357-28972+24@ps3.test.onet.pl
...
> ....................................
> > Czy nie lepiej wesprzeć już te istniejące, funkcjonujące
> > niż tworzyć nowe?
> > Tyle ich zaprasza do współpracy. Wydaje mi się, że siły należy łączyć
> > a nie rozdrabniać. Czasami odnosi się wrażenie, że to już epidemia;-)
> ......................................
> Czasem jak czytam podobne bzdety to ciśnienie mi podskakuje jakieś 20
> mmHg...
> Józek, Czy Ty nie umiesz czytać? Może masz problemy z logicznym
rozumieniem
> polskiego? Aneta wyraźnie zwróciła się o pomoc do osób, które !mogą i mają
> ochotę! Jej pomóc.
> Jeśli wiadomo Ci cokolwiek na temat szkodliwości takich lokalnych
> stowarzyszeń, to napisz coś konkretnego, albo wstrzymaj się z "mądrymi"
> radami. Masz ochotę wspierać te wszystkie istniejące stowarzyszenia
"których
> tak wiele" to rób to, ale nie zniechęcaj kogokolwiek kto ma chęć do
> działania w bezpośredniej bliskości osób które tego potrzebują.
> Napisałem te ostre słowa, bo mam zupełnie odmienne doświadczenia od tych,
> którzy potrafią tylko "teoretyzować"...
> Konkretnie to powiem, że w Świnoujściu istnieje Stowarzyszenie Pomocy
Osobom
> Niepełnosprawnym, któremu przewodniczy ON po udarze mózgowym i czyni
> społecznie tak wiele dobrego (wespół z Zainteresowanymi), że moim zdaniem
> jest to Organizacja wprost niezastapiona (wydzieranie pieiędzy z PFRON dla
> ON, które nie zawsze to potrafią, albo też osoby fizyczne będące ON są
> "olewane" przez urzędy, jak np urzędowe Ośrodki Pomocy Rodzinie, czy
> wreszcie Zarządy miejskie lub gminne). Z tego powodu uważam, że nie należy
> pisać "co ślina na język przyniesie", zwłaszcza jeśli nie ma się wiele do
> powiedzenia na dany temat, a przy tym jeszcze Ktoś prosi o radę, a nie o
> "dydaktyczny smrodek"... Jak ktoś chce wspierać PFRON będąc samemu ON to
> proszę bardzo, droga wolna... jeśli ktoś uważa że bardziej będą Mu pomocne
> organizacje o zasięgu ogólnopolskim to Jego sprawa... Życie zawsze
> zweryfikuje takie poglądy.
> Co się tyczy konkretnej porady, to wysyłam wiadomość do Anety na priv i
mam
> nadzieję, że okaże się pomocna w sprawie (nie prywatnej przecież i mam
> nadzieję że bezinteresownej...).
> (NB: Sam nie jestem aktywistą żadnej tego typu organizacji i mój głos nie
> jest głosem tego, który "dorwał się" do czegoś, ale kogoś kto korzysta z
> bezinteresownej pracy innych...).
> Pozdrawiam
> Zbig Andrzej Gintowt
>
>
|