Data: 2005-01-30 00:32:03
Temat: Re: prosty ze mnie człowiek
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cth94l$164$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cte0cb$5dg$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Mógłby to być świat w którym rozmnażanie powstaje przez pesymistyczne
> > myślenie.... np. Wystarczyło by dwoje ludzi i zaczeli by wspólnie
> > narzekać. Ten który by miał gorsze nastawienie zaciążył by nagle.
>
> Mocny tekst ... Ten rodzaj abstrakcji dziwnym
> trafem wyjątkowo mnie bawi :))). Myślę, że Monty Pythony
> mogłyby to nieźle rozwinąć w inscenizacji ... :)
Można by to ubrać w opowiastkę o wyprawie na inną planetę,
na której odkryto rasę, która ma ten ciekawy sposób
rozmnażania. I pokazana parka w trakcie "kopulacji".
Trzeba by jeszcze mocno dopracować tematy do narzekań.
I wymyślić dobrą puentę, kiedy jedna z osób zajdzie
w ciążę - wykorzystać na maksa paradoks sytuacji,
gdzie mamy uwieńczoną sukcesem próbę zajścia w ciążę
(a wiec powód do radości i satysfakcji) będącą
jednocześnie kwintesencją zdegustowania i zniesmaczenia
życiem itp itd :)))) Czyli jednocześnie skecz
byłby karykaturalnym ujęciem skrajnej hipokryzji.
Może temat orgazmu jakoś by dało się tu także wykorzystać...
Totalny rozjazd ukrytych pragnień, rzeczywistych działań
i zwerbalizowanych komentarzy do nich ...
Robię z tego nowy wątek, ogłaszam konkurs na dialogi
w skeczu i puentę :)))
|