« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-08-11 20:21:31
Temat: Re: prosze o pomocSowa napisał(a):
>>początkujących. Są bardzo niedrogie, a do tego nie są obciążające.
>>Żadnego skakania i cudów. Wzmocnisz sobie kręgosłup i stawy.
>
>
> Absolutnie NIE.
Przeczytałam całego Twojego maila z otwartymi ustami. Czy my naprawdę
mówimy o Taoistycznym Tai Chi? Nie przypadkiem o jakiejś sztuce walki
rodem z Chin???
Na mojej grupie jest niejedna osoba z madwagą, oraz parę z dużą nadwagą.
Jakoś nie skarżyły się na stawy - skarżyłam się ja, bo robiłam źle
"węże".
Nikt nie powiedział Ci na zajęciach, że tak naprawdę prawie nie trzeba
zginać kolan? Nogi to tylko dodatek. Każda z moim instruktorek zwracała
uwagę na ćwiczenie "na luzie". Nikt nie wymaga schodzenia bardzo nisko.
Jeśli naprawdę pojawia się problem z kolanami przy tak banalnej pozycji
jak zwykłe stanie, proponuję ciąg krzesełkowy - przeznaczony dla osób
które nie mogą stać.
--
Magdalena "Claygirl" Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-08-11 21:12:50
Temat: Re: prosze o pomoc11 Aug 2004 21:52:40 +0200, na pl.misc.dieta, m...@o...pl napisał(a):
> B ardzo lubie plywac i bedac na urlopie za granica nie mam problemu z kapaniem
> sie. Jakos ludzie tam nie zwracaja na mnie uwagi, a w Polsce koszmar.
> Niby zle
> ze jestem gruba ale jak chce cos zmienic to ludzie z okrucienstwem szydza i
> wytykaja mnie palcami.
Moja propozycja: skoro nie możesz sprawić, żeby ludzie przestali zwracać
uwagę na Ciebie, to Ty przestań zwracać uwagę na nich. Myśl tylko o tym, do
czego dążysz i jak świetnie będziesz się czuła kiedy już schudniesz.
Oni są tylko przypadkowymi, obcymi "przechodniami". Dla Ciebie nie ma
znaczenia, co ktoś z nich pomyśli, czy co szepnie na ucho swojemu
znajomemu. Za naście minut wasze drogi się rozejdą. Liczy się tylko to, że
NIC ZŁEGO NIE ROBISZ. Jesteś człowiekiem o pełnych prawach, takich samych,
jak chudzielce, czy im się to podoba, czy nie.
> Dlatego szukam ( w Warszawie ) basenu ktory bylby czynny
> od bardzo rana do bardzo pozna zeby wybrac godziny gdy jest jak najmniej ludzi.
> Ale to we wrzesniu bo teraz na czas wakacji sa inne godziny otwrcia.
Skoro w mojej dziurze jest tak, że Klub Puszystych, czy jak go tam zwą,
wynajmuje basen 2 razy w tygodniu, _wyłącznie_ dla swoich członków, to z
całą pewnością tym bardziej coś takiego jest w Warszawie. O ile wiem z
lektury Super Linii, w Warszawie działa co najmniej jeden Klub Puszystych.
MOże warto się do niego udać ?
> Moze powinnam ale nie slyszalam o takich ktorzy specjalizuja sie w
> problemie "jedzeniowym" a ci zwykli to nie to.
Jejku, przecież mieszkasz w Warszawie ! I głowę daję, że tam znajdziesz
całą gamę dietetyków i lekarzy bariatrów zajmujących się problemem
otyłości. Zobacz choćby tu, na początek:
http://www.google.pl/search?hl=pl&ie=UTF-8&q=bariatr
ia++warszawa&btnG=Szukaj&lr=
Kupujesz Super Linię ? Polecam.
Poszukaj w googlach informacji na temat odchudzania, lekarzy, diet,
ośrodków przeróżnych. Wystarczy, że wpiszesz słowo, które Cię interesuje i
słówko "warszawa". Eh, skoro Ty nie masz do kogo się zwrócić, to co mają
powiedzieć osoby spoza "stolycy" ?! :]
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-08-11 21:13:53
Temat: Re: prosze o pomocW artykule news:cfdv4c$2o4c$1@mamut1.aster.pl,
niejaki(a): Claygirl z adresu <c...@s...tlen.pl> napisał(a):
> Przeczytałam całego Twojego maila z otwartymi ustami. Czy my naprawdę
> mówimy o Taoistycznym Tai Chi? Nie przypadkiem o jakiejś sztuce walki
> rodem z Chin???
Litości - tai-ich to po prostu odłam kung-fu To jak najbardziej jest sztuka
walki, bardzo skuteczna zresztą.
Każda pozycja w formie to element wojenny. Tak jak w karate ćwiczy się do
znużenia uderzenia, tak w tai-chi formę stanowią ułożone w sekwencje pozycje
obrony, ataku, uniki, pchnięcia itd. Powolne wykonywanie formy ma jedynie
nauczyć ciało pewnych schematów, tę samą formę wykonuje się potem szybciej,
a potem extra szybko z uwalnianiem energi podczas uderzenia. - Ma to nazwę,
ale nie wiem jak to się pisze - brzmi jak dźing. Są przecież tez formy z
mieczem prostym, zagiętym, kijem, 2 kijami, szarfą , "rogami jelenia", pałką
itd.
Pełzający wąż to pojedynczy bicz wykonywany w przysiadzie, to jest
przeniesienie ciężaru ciała w przysiadzie do przodu, do ataku od dołu na
pachwinę przeciwnika tą wyciągnięta do przodu ręką. Druga ręka asekuruje od
ciosu z boku, ew, drugiego napastnika.
> Na mojej grupie jest niejedna osoba z madwagą, oraz parę z dużą
> nadwagą. Jakoś nie skarżyły się na stawy - skarżyłam się ja, bo
> robiłam źle "węże".
> Nikt nie powiedział Ci na zajęciach, że tak naprawdę prawie nie trzeba
> zginać kolan? Nogi to tylko dodatek. Każda z moim instruktorek
> zwracała uwagę na ćwiczenie "na luzie". Nikt nie wymaga schodzenia
> bardzo nisko. Jeśli naprawdę pojawia się problem z kolanami przy tak
> banalnej pozycji jak zwykłe stanie, proponuję ciąg krzesełkowy -
> przeznaczony dla osób które nie mogą stać.
Najwyraźniej osoby prowadzące te zajęcia nastawione są na prowadzenia zajęć
rekreacyjnych, ja chodziłam na normalne treningi w skład których wchodziły
pchające dłonie, kopnięcia i nauka technik chin-na i kumulowania i
uwalniania chi, oraz zwykła zaprawa na wytrzymałość.
Nogi w kolanach trzeba zginać, jak się chce uzyskać coś więcej niż
relaksujące spędzanie czasu.
Mistrz popędził by z sali, takiego "stójkowego", a trener nie darował
obciachu. :-)
Poszukaj informacji, kup parę książek, zmień może trenerki - szkoda
zaprzepaszczać cos takiego ograniczając się do relaksacyjnego wykonywania
form wojennych, sprowadzonych do roli aerobiku. Już lepiej znaleźć
nauczycieli Chi-kung - to relaksacyjne ćwiczenia oddechowo-ruchowe, tez
ułozone w sekwencje - może Ty właściwie to ćwiczysz?
Zobacz tai-chi Yang np. tutaj:
http://www.republika.pl/taichigdynia/pl/instruktor.h
tml
http://www.ymaawarszawa.4me.pl/artykol10.html
+ cała reszta w googlach
Raczej to nie wygląda zbyt "wysoko" w kolanach. ;-)
Jaki styl ćwiczysz? Macie w ogóle kontakt z jakimś mistrzem danego stylu,
jakieś wyjazdy, seminaria?
Nie wiem co to "taoistyczne tai-chi", sa trzy oficjalne szkoły tai-chi -
Yang, Wu i Chen.
Nieokreślona dokładnie reszta to sciema jakaś. Trenerzy styli Yang są
zrzeszeni w miedzynarodowej organizacji YMAA,
trenerzy innych styli nie wiem, nie miałam z nimi kontaktu.
Sowa - tez z opadłą szczeną
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-08-11 21:30:44
Temat: Re: prosze o pomoc
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cfe26k$loa$1@inews.gazeta.pl...
> > Przeczytałam całego Twojego maila z otwartymi ustami. Czy my naprawdę
> > mówimy o Taoistycznym Tai Chi? Nie przypadkiem o jakiejś sztuce walki
> > rodem z Chin???
No tak się zdziwiłam, że zapomniałam napisać:
tai-chi - to jak najbardziej sztuka walki rodem z Chin.
jej twórca jest legendarny Chang San-feng -taoistyczny "nieśmiertelny",
taoista, niechlujny włóczykij i niepokonany wojownik.
Nauczył on tai-chi Changa- Sung-chi, żyjącego w XVI w. - który początkowo
nazywał ową technikę wojenną nei chia , czyli cos wrodzaju:
wewnetrzna/ezoteryczna szkoła".
To oczywiście jedna z wersji, ale wszystkie są zgodne co do zmitologizowanej
postaci Chang San-fenga.
Sowa - tak w temacie Chin, Tai chi i taoizmu
P.S
Zapytaj swoje trenerki, co one twierdzą, że skąd pochodzi Tai chi i taoizm,
skoro nie z Chin. :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-08-11 21:57:31
Temat: Re: prosze o pomocSowa napisał(a):
> Sowa - tez z opadłą szczeną
No to już wiem o co chodzi. Ćwiczymy coś zupełnie innego - Ty odłam
sztuki walki, który jest skuteczny, a ja Taoistyczne Tai Chi. Moim
mistrzem jest Pan Moi, który ze sztuki walki utworzył ciąg możliwy do
wykonania dla każdego. My powoli machamy sobie rękami i zmieniamy kroki.
Zapraszam Cię (jeśli jesteś z Warszawy) 4 września na Starówkę -
będziemy na rynku ćwiczyć ciąg w dużej grupie, z okazji "Dnia
Świadomości" obchodzonego przez Stowarzyszenie Taoistycznego Tai Chi na
całym świecie.
Nadal obstaję przy swoim - >Taoistyczne< Tai Chi jest dobrym sposobem na
poprawę zdrowia u osób z nadwagą.
--
Magdalena "Claygirl" Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-08-12 07:05:33
Temat: Re: prosze o pomoc
Użytkownik "Claygirl" <c...@s...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:cfe4o9$cl8$1@mamut.aster.pl...
> Sowa napisał(a):
>
> > Sowa - tez z opadłą szczeną
>
> No to już wiem o co chodzi. Ćwiczymy coś zupełnie innego - Ty odłam
> sztuki walki, który jest skuteczny, a ja Taoistyczne Tai Chi. Moim
> mistrzem jest Pan Moi, który ze sztuki walki utworzył ciąg możliwy do
> wykonania dla każdego. My powoli machamy sobie rękami i zmieniamy kroki.
> Zapraszam Cię (jeśli jesteś z Warszawy) 4 września na Starówkę -
> będziemy na rynku ćwiczyć ciąg w dużej grupie, z okazji "Dnia
> Świadomości" obchodzonego przez Stowarzyszenie Taoistycznego Tai Chi na
> całym świecie.
Chyba nadal się nie rozumiemy - forma Tai chi jest standardowo wykonywana
powoli. Myśmy też w 90 % wykonywali ją w tempie flegmatycznego żółwia - bo
tak się właśnie to ćwiczy treningowo.
Mogą ją ćwiczyć i dzieci jak maja cierpliwość i staruszkowie po 90. Na
treningi przychodziły osoby grubo po 50 - po prostu ćwiczyły co mogły,
odpuszczając sobie elementy walki, czy akrobatyki - treningi były tak
ułożone, że pchające dłonie, techniki chin na itp. były jakby po treningu i
płatne osobno i osoby niezainteresowane szły do domu nie ponosząc żadnych
kosztów. Nie ma osobnych form zdrowotnych i osobnych form wojennych - na tym
polega doskonałość tai chi.
Po prostu idź do księgarni i kup sobie kilka książek - jest teraz tego masa,
poszperaj po googlach, zobacz czy są gdzieś w okolicy inne treningi tai chi
i pójdź zobaczyć co tam się dzieje - może przechodzi Ci koło nosa coś
naprawdę pasjonującego.
Ale to nie zmienia faktu że jest to forma ułożona z elementów obrony i ataku
i warto wiedzieć co się robi, choćby przez szacunek do niej.
Można ja wykonywać relaksacyjnie i wg medycyny Chińskiej ma ona właściwości
zdrowotne, reguluje przepływ chi, odblokowywuje meridiany, dobrze prowadzona
uczy kontrolować oddech i niweluje napięcia mięśniowe i nerwowe.
Ja się tam nauczyłam panować nad oddechem i napięciem mięśni i rozluźniać je
w razie potrzeby na tyle, że mogłam potem pozwolić sobie na rodzenie bez
znieczulenia, bo wiedziałam jak radzić sobie z bólem - ot , taki mały
przykład na wszechstronność zastosowań zdobywanych tam umiejętności.
Ale nie zmienia to faktu, że jest to część kung fu
I naprawdę szkoda zaprzepaszczać taki skarb, sprowadzając go do "machania
łapkami", bo już samo takie podejście to profanacja.
Zajrzałam w google i ustaliłam co Ty chyba ćwiczysz - no więc ćwiczysz to:
http://budo.net.pl/viewtopic.php?t=3424
Poczytaj dokładnie, facet na zdjęciu to Andrzej Kalisz - założyciel polskiej
akademii YIQUAN
> Nadal obstaję przy swoim - >Taoistyczne< Tai Chi jest dobrym sposobem na
> poprawę zdrowia u osób z nadwagą.
Raczej nie, bo osoby z duża nadwagą mogą sobie tam zrobić krzywdę -
instruktorzy nie sa przeszkoleni na okoliczność rechabilitacji takich osób.
Sowa
Raczej nie przyjde na pokazy - mieszkam troche za daleko. :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-08-12 08:13:20
Temat: Re: prosze o pomocSowa napisał(a):
> Chyba nadal się nie rozumiemy - forma Tai chi jest standardowo wykonywana
> powoli. Myśmy też w 90 % wykonywali ją w tempie flegmatycznego żółwia - bo
> tak się właśnie to ćwiczy treningowo.
Przepraszam, nie dotrwałam do końca Twojego postu. Proszę Cię, żebyś
przeczytała chociażby to:
http://www.taichi.pl/taichi/korzysci/sztuka_zdrowia/
--
Magdalena "Claygirl" Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-08-12 08:42:52
Temat: Re: prosze o pomocW artykule news:cff8qv$1faq$1@mamut.aster.pl,
niejaki(a): Claygirl z adresu <c...@s...tlen.pl> napisał(a):
> Przepraszam, nie dotrwałam do końca Twojego postu.
Wcalem nie zdziwiona jakoś. Wiedza czasami ciężka jest i głowa od niej boli.
Proszę Cię, żebyś
> przeczytała chociażby to:
> http://www.taichi.pl/taichi/korzysci/sztuka_zdrowia/
Widziałam - okaleczona, niepełna forma tai-chi bazująca jedynie na wycinku
tego, czym tai chi jest naprawdę.
Powstała w Kanadzie na użytek leniwych Europejczyków którzy chcieli by , ale
im się nie chce właściwie. :->.
Chcesz takie coś ćwiczyć, Twoja sprawa
Niektórzy lubią buble najwyraźniej.
Ale nie sprowadzaj ponad tysiącletniej sztuki walki do - "machania łapkami"
bo robisz sobie obciach po prostu swoja kompletna ignorancją.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-08-12 08:53:33
Temat: Re: prosze o pomocSowa napisał(a):
> Proszę Cię, żebyś
>
>>przeczytała chociażby to:
>>http://www.taichi.pl/taichi/korzysci/sztuka_zdrowi
a/
>
>
> Widziałam - okaleczona, niepełna forma tai-chi bazująca jedynie na wycinku
> tego, czym tai chi jest naprawdę.
> Powstała w Kanadzie na użytek leniwych Europejczyków którzy chcieli by , ale
> im się nie chce właściwie. :->.
Hmmmm.... Wiesz, z tą Kanadą masz rację. Mistrz Moi przesiedział 18 lat
w klasztorze w Chinach, po czym wyjechał uczyć Taoistycznego Tai Chi do
Kanady. Tam powstało STTC.
Okaleczona wersja - może. Jak dla mnie bardziej uproszczona. Dodatkowo
nie czuję się oszukiwana i jestem pewna, że nikt nie wciska mi bubla.
Nie przychodzę na trening sztuk walki (jeszcze nie oszalałam, kocham
moje kolana w całości), tylko na chińskie, zdrowotne ćwiczenia.
Proponuję zakończyć temat, zanim zaczenisz mi bardziej wyrzucać.
Przecież moja głowa nie potrafi przyswoić cennych informacji od Ciebie, si?
--
Magdalena "Claygirl" Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-08-12 09:15:02
Temat: Re: prosze o pomocW artykule news:cffb6c$vo6$1@mamut1.aster.pl,
niejaki(a): Claygirl z adresu <c...@s...tlen.pl> napisał(a):
> Nie przychodzę na trening sztuk walki (jeszcze nie oszalałam, kocham
> moje kolana w całości), tylko na chińskie, zdrowotne ćwiczenia.
Może pójdź choć raz i zobacz - ja chodziłam parę lat i kolana, jak i inne
stawy mam w całości, niekontuzjowane nigdy, więc nie wiem o czym piszesz.
Tam nikt nikogo nie tłucze. Tam się uczy sztuki walki z całym jej
dobrodziejstwem i różnorodnością, a nie naparza kolegów z grupy - za to to
suie wylatuje z treningu z wilczym biletem. :->
> Przecież moja głowa nie potrafi przyswoić cennych informacji od
> Ciebie, si?
Ode mnie? A kto Ci każe ode mnie?
Dałam Ci wędkę do reki i pokazałam gdzie płynie rzeka - a teraz sam sobie
rybę złów.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |