| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-08 20:45:02
Temat: Silna wola na wynos;)Cześć!
Pokazuję się na tej grupie pierwszy raz i od progu witam wszystkich serdecznie.
Jak kwiele osób, mam tam swoje mankamenty i marzenia dotyczące ich niwelowania.
A w miom przypadku na przeszkodzie do szczęścia staje mi silna wola, a
właściwie jej brak. Przyznam szczerze, że może to wynikać z tego, iż mam 171
cm, 66 kg i świadomość, że nie jest ze mną najgorzej. I to mnie gubi. Nie
jestem w stanie zaprzeć się i schudnąć tych 5 kilogramów stanowczo mi
przeszkadzających. A jak już zdobędę się na wysiłek, schudnę odpowiednio, to
jestem tak wyczerpana tym odchudzaniem, że do głosu dochodzi efekt jo-jo, bo
nie mam siły na utrzymywanie się przy wymarzonej wadze. Jak to jest u Was? Jak
sobie radzicie? Jak się zmotywować?
Pozdrawiam
Gizela
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-08-08 21:37:12
Temat: Re: Silna wola na wynos;)> Pokazuję się na tej grupie pierwszy raz i od progu witam wszystkich
serdecznie.
> Jak kwiele osób, mam tam swoje mankamenty i marzenia dotyczące ich
niwelowania.
> A w miom przypadku na przeszkodzie do szczęścia staje mi silna wola, a
> właściwie jej brak. Przyznam szczerze, że może to wynikać z tego, iż mam 171
> cm, 66 kg i świadomość, że nie jest ze mną najgorzej. I to mnie gubi. Nie
> jestem w stanie zaprzeć się i schudnąć tych 5 kilogramów stanowczo mi
> przeszkadzających. A jak już zdobędę się na wysiłek, schudnę odpowiednio, to
> jestem tak wyczerpana tym odchudzaniem, że do głosu dochodzi efekt jo-jo, bo
> nie mam siły na utrzymywanie się przy wymarzonej wadze. Jak to jest u Was?
Jak
> sobie radzicie? Jak się zmotywować?
Od kiedy chudne, wiem ze to nie silna wola pomaga schudnac. Walka z soba samym
jest w ogóle do niczego i nieodwolalnie prowadzi do przegranej (bo jak
wygrasz, to kto przegral?). Liczy sie jedynie silna motywacja. U Ciebie
motywacja jest slaba i nie dziwota, bo gdybys schudla 5 kilo, moglabys
wygladac nie jak kobieta, tylko jak grochowa tyczka. Moze wiec zastanów sie,
czy te 5 kg rzeczywiscie Ci przeszkadza, czy moze to tylko Twoje wyobrazenie o
tym, jak p_o_w_i_n_n_a wygladac kobieta wymagaja, zebys 5 kg schudla?
Zycze Ci wiary w siebie niezaleznie od figury.
polny konik
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-08-09 08:24:11
Temat: Re: Silna wola na wynos;)> Od kiedy chudne, wiem ze to nie silna wola pomaga schudnac. Walka z soba
samym
> jest w ogóle do niczego i nieodwolalnie prowadzi do przegranej (bo jak
> wygrasz, to kto przegral?). Liczy sie jedynie silna motywacja. U Ciebie
> motywacja jest slaba i nie dziwota, bo gdybys schudla 5 kilo, moglabys
> wygladac nie jak kobieta, tylko jak grochowa tyczka. Moze wiec zastanów sie,
> czy te 5 kg rzeczywiscie Ci przeszkadza, czy moze to tylko Twoje wyobrazenie
> o tym, jak p_o_w_i_n_n_a wygladac kobieta wymagaja, zebys 5 kg schudla?
> Zycze Ci wiary w siebie niezaleznie od figury.
> polny konik
Witaj.
Fakt, motywacji nie mam zbyt silnej, bo to co mam w nadmiarze potrafię dobrze
zamaskować. Rzecz w tym, że doskonale wiem jak wyglądam ważąc te 5 kg mniej, bo
przez bardzo długi czas ważyłam nieco ponad 60 kg i teraz za tym tęsknie. No i
oczywiście nie ma co roztrząsać problemu ewentualnego wyglądu grochowej tyczki,
bo duże znaczenie ma tu budowa ciała, masa mięśniowa i ciężko określić
uniwersalną wagę człowieka.
Pozdrawaiam
Gizela
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |