« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2006-02-24 10:19:22
Temat: Re: RZa niewiedzę. NIe wiesz , że za głupota kosztuje?> > 2.Takie zdarzenie nie dowodzi ogólnodostępności książek medycznych,
> > przecież sprzedawca będzie je sprzedawał tobie-podobno lekarzowi, a
> > ja będę za nie płacić.
> Co nazywasz "ogólnodostępnym". Są tak samo dostępne jak i inne książki.
Weź słownik.
A to o tobie, dzisiejsza wiadomość:
http://l.interia.pl/a4p
z anlfabetami nie dyskutuję dalej.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2006-02-24 12:27:41
Temat: Re: RZa niewiedzę. NIe wiesz , że za głupota kosztuje?stokrotka napisał(a):
>>>2.Takie zdarzenie nie dowodzi ogólnodostępności książek medycznych,
>>>przecież sprzedawca będzie je sprzedawał tobie-podobno lekarzowi, a
>>>ja będę za nie płacić.
>>
>>Co nazywasz "ogólnodostępnym". Są tak samo dostępne jak i inne książki.
>
> Weź słownik.
> A to o tobie, dzisiejsza wiadomość:
> http://l.interia.pl/a4p
> z anlfabetami nie dyskutuję dalej.
>
>
>
Dziękuję za linka. Jakoś idealnie pasuje do ciebie. P.S. gdzie
popełniłem błąd w pisowni?
--
_ _ _ _
|_| |_| \ / |_ | \ / | |
| | | \/\/ |_ |_ \/\/ |_| @ klub.chip.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2006-02-24 13:23:57
Temat: Re: RZa niewiedzę. NIe wiesz , że za głupota kosztuje?
Użytkownik "stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
wiadomości news:0aa0.0000007e.43feddaa@newsgate.onet.pl...
>> > 2.Takie zdarzenie nie dowodzi ogólnodostępności książek medycznych,
>> > przecież sprzedawca będzie je sprzedawał tobie-podobno lekarzowi, a
>> > ja będę za nie płacić.
>> Co nazywasz "ogólnodostępnym". Są tak samo dostępne jak i inne książki.
> Weź słownik.
> A to o tobie, dzisiejsza wiadomość:
> http://l.interia.pl/a4p
> z anlfabetami nie dyskutuję dalej.
Wyjatkowo interesujacy przypadek. Kiedys chorzy wierzyli ze sa Napoleonami a
kobiety, że są gwałcone przez diabła. Potem nadszedł czas aparatów
montowanych w głowie. teraz jak opowiadaja koledzy psychiatrzy coraz
cześciej pojawiaja się pacjenci z urojeniami dotyczacymi internetu. Ale o
takich urojeniach jakie prezentuje stokrotka nie słyszałem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2006-02-24 14:37:23
Temat: Re: RZa niewiedzę. NIe wiesz , że za głupota kosztuje?Prosiłam cię już wielokrotnie byś nie czytał moich postów,
a ostatnio przed wczoraj, wieczorem:
http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?
group=pl.sci.medycyna&tid=1076548&pid=1076804&MID=%3
C3582.000001f2.43fcc0dc%
40newsgate.onet.pl%3E
Zastanów się nad sobą i nad swoją pamięcią, zanim kogoś wyślesz do psychiatry.
Czy jeszcze pamiętasz o co cię prosiłam, czy już zapomniałeś?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2006-02-24 18:09:02
Temat: Re: RZa niewiedzę. NIe wiesz , że za głupota kosztuje?Dnia 24.02.06, około 15:37, stokrotka bulgocze
<news:0aa0.0000016d.43ff1a22@newsgate.onet.pl>:
> Prosiłam cię już wielokrotnie byś nie czytał moich postów,
> a ostatnio przed wczoraj, wieczorem:
>
> Zastanów się nad sobą i nad swoją pamięcią, zanim kogoś wyślesz do psychiatry.
> Czy jeszcze pamiętasz o co cię prosiłam, czy już zapomniałeś?
Zawsze dostajesz to, o co prosisz?
Fajnie tam macie w tym szpitalu.
--
ika - umop apisdn
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2006-02-24 19:33:25
Temat: Re: RZa niewiedzę. NIe wiesz , że za głupota kosztuje?
Użytkownik "stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
wiadomości news:0aa0.0000016d.43ff1a22@newsgate.onet.pl...
> Prosiłam cię już wielokrotnie byś nie czytał moich postów,
> a ostatnio przed wczoraj, wieczorem:
> http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?
> group=pl.sci.medycyna&tid=1076548&pid=1076804&MID=%3
C3582.000001f2.43fcc0dc%
> 40newsgate.onet.pl%3E
>
> Zastanów się nad sobą i nad swoją pamięcią, zanim kogoś wyślesz do
> psychiatry.
> Czy jeszcze pamiętasz o co cię prosiłam, czy już zapomniałeś?
>
>
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem. Gdzie ja tu kogos wysyłam do
psychiatry??
"Wyjatkowo interesujacy przypadek. Kiedys chorzy wierzyli ze sa Napoleonami
a
kobiety, że są gwałcone przez diabła. Potem nadszedł czas aparatów
montowanych w głowie. teraz jak opowiadaja koledzy psychiatrzy coraz
cześciej pojawiaja się pacjenci z urojeniami dotyczacymi internetu. Ale o
takich urojeniach jakie prezentuje stokrotka nie słyszałem."
Zrozumiałąś?? Byłbym niezłym draniem aby psychiatrę zameczac takim
przypadkiem.
Co do mojej pamięci to dziękuję nie narzekam.
A nawet cos sobie przypominam. czy mysmy sie juz gdzies nie spotkali?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2006-02-24 20:40:54
Temat: Re: protest przeciwko NFZWed, 22 Feb 2006 21:24:03 +0100, na pl.sci.medycyna, Piotr napisał(a):
> Ja też jestem za jak najszerszą dostępnością tych książek, oraz za tym,
> żeby pacjenci je czytali. Może wtedy byłoby mniej idiotycznych pomysłów
> i zarzutów. A propos wprowadzania OBOWIĄZKÓW... Może by tak wprowadzić
> dla pacjentów obowiązek czytania fachowej literatury medycznej przed
> każdą wizytą u lekarza ;-)?
Przepraszam, że zabieram głos, choć nie chcę być stroną w sporze.
Próbuję sobie poczytać fachową literaturę medyczną na www.eskulap.pl i
widzę:
> Prawo do korzystania z portalu Esculap zgodnie z nowym prawem
> farmaceutycznym mają wyłącznie osoby zawodowo związane z medycyną, tj.
> lekarze, farmaceuci i in.
>
> Pacjentów zapraszamy pod adres www.37.pl
W czym rzecz? I czy nie dotyczy to zagadnienia "powszechnej dostępności
literatury medycznej", w tym wypadku literatury w wersji elektronicznej?
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2006-02-25 01:03:44
Temat: Re: protest przeciwko NFZ
Użytkownik "Adam" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dtnr01$7gu$1@inews.gazeta.pl...
> Wed, 22 Feb 2006 21:24:03 +0100, na pl.sci.medycyna, Piotr napisał(a):
>
>> Ja też jestem za jak najszerszą dostępnością tych książek, oraz za tym,
>> żeby pacjenci je czytali. Może wtedy byłoby mniej idiotycznych pomysłów
>> i zarzutów. A propos wprowadzania OBOWIĄZKÓW... Może by tak wprowadzić
>> dla pacjentów obowiązek czytania fachowej literatury medycznej przed
>> każdą wizytą u lekarza ;-)?
>
> Przepraszam, że zabieram głos, choć nie chcę być stroną w sporze.
> Próbuję sobie poczytać fachową literaturę medyczną na www.eskulap.pl i
> widzę:
>
>> Prawo do korzystania z portalu Esculap zgodnie z nowym prawem
>> farmaceutycznym mają wyłącznie osoby zawodowo związane z medycyną, tj.
>> lekarze, farmaceuci i in.
>>
>> Pacjentów zapraszamy pod adres www.37.pl
>
> W czym rzecz? I czy nie dotyczy to zagadnienia "powszechnej dostępności
> literatury medycznej", w tym wypadku literatury w wersji elektronicznej?
>
Nie, problem dotyczy reklamy leków przepisywanych na receptę. Teoretycznie
nie wolno jej kierować do nielekarzy. jak mówił Chuck Norris, teoretycznie
:-))))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2006-02-25 01:24:53
Temat: Re: protest przeciwko NFZSat, 25 Feb 2006 02:03:44 +0100, na pl.sci.medycyna, Piotr Maksymowicz
napisał(a):
>>
>>> Prawo do korzystania z portalu Esculap zgodnie z nowym prawem
>>> farmaceutycznym mają wyłącznie osoby zawodowo związane z medycyną, tj.
>>> lekarze, farmaceuci i in.
>>>
>>> Pacjentów zapraszamy pod adres www.37.pl
>>
>> W czym rzecz? I czy nie dotyczy to zagadnienia "powszechnej dostępności
>> literatury medycznej", w tym wypadku literatury w wersji elektronicznej?
>>
> Nie, problem dotyczy reklamy leków przepisywanych na receptę. Teoretycznie
> nie wolno jej kierować do nielekarzy. jak mówił Chuck Norris, teoretycznie
> :-))))))))
Przecież to paranoja - reklama leku a opis choroby i sposobów jej
leczenia konkretnymi środkami to dwie różne rzeczy. Jeśli to miałaby być
reklama, to teoretycznie, jak mawiał Chuck Norris, każdy podręcznik,
każdy nawet tekst mówiący o tym, że jakiś lek na receptę pomaga w
leczeniu trzeba by uznać za reklamę. Akurat artykuły z eskulap.pl
czytywałem i pisali je lekarze, a nie marketingowcy z koncernów
farmaceutycznych, poza tym nie zachęcały do kupowania leków. Gdzie tu
reklama?
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2006-02-25 08:14:06
Temat: Re: protest przeciwko NFZNie chodzi o artykuły, chodzi o typowe reklamy leków, które mogą się
pojawić gdzieś w portalu. Tu oczywiście masz rację, dostęp do portali
często (zgodnie z prawem) jest ograniczany (mało skutecznie zresztą).
Nie zmienia to faktu, że książki może kupować każdy.
Jest jedno ale i sam nie bardzo wiem jak to ugryźć... W niektórych (póki
co pojedynczych) książkach zawarte są typowe reklamy leków. Żeby było
śmieszniej, jedną z tych książek jest Farmakologia Kostowskiego (wydanie
jednotomowe), będąca z założenia podręcznikiem dla studentów medycyny.
Jak wiadomo, student medycyny nie ma prawa do wypisywania recept...
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |