Użytkownik "Krzysztof Zalewski" <a...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:etivpa$m77$1@inews.gazeta.pl...
> LM <l...@g...pl> napisał(a):
>
> Głównie jakieś domorosłe warsztaty, gdzie
>> owszem, przerobią - czasem nawet całkiem nieźle, ale to wszystko jest
> mocno
>> szemrane, bo nie dostajesz homologacji i tak przerobione auto właściwie
> nie
>> powinno być dopuszczone do ruchu. Wszyscy na to przymykają oko i na razie
>> nie ma tematu, ale niech się zdarzy wypadek śmiertelny, albo - odpukać -
>> seria wypadków z udziałem takich samochodów, to zobaczysz jaka zacznie
>> się
>> jazda...
>
> Chyba jednak o czymś nie wiesz...
> Założyłem i prowadzę 2 pierwsze w polskim internecie serwisy dla
> niepelnosprawnych kierowców
> pierwszy http://www.on.autocentrum.pl - poświęcony głównie problemom
> technicznym związanym z adaptacją samochodów dla ON, kierowców. Jednak
> można
> tam znaleźć wiele innych informacji, również na temat samochodów
> kierowanych
> bez użycia rąk ;-)
> drugi http://www.on.prawojazdy.com.pl - poświęcony możliwościom uzyskania
> prawa jazdy przez ON, adresy OSK szkolących ON, jak zdobyc prawko za friko
> oraz przepisy dotyczące ON za kółkiem
> a na deser polecam stronę firmową http://www.autopol-serwis.pl gdzie w
> galerii można zobaczyć te "knoty" wciskane ON
> a tak przy okazji osprzęt który polecam moim klientom posiada homologację,
> choć prawo o ruchu drogowym nic nie mówi na temat adaptacji samochodów
> (poza
> tym, że w określonych wypadkach jest ona wymagana), oczywiście homologacja
> dotyczy elementów, które mają wpływ na bezpieczeństwo jazdy a nie sprzętu
> pomocniczego(dokumenty są do wglądu u producenta a ja posiadam autoryzację
> na montaż)
> zakład prowadzę od 15 lat i przystosowałem dla ON prawie 600 samochodów...

OK - doceniając w pełni to co robisz - nie zmienia to istoty problemu.
Zresztą - wystarczy przejrzeć artykuły na Twoich serwisach, żeby dojść do
wniosku, że jest dokładnie tak jak piszę, a Ty trochę zaczynasz polemizować
sam ze sobą ;-)

Bo:
- napisałem "GŁÓWNIE domorosłe warsztaty" - zwróć uwagę że na dzisiaj poza
Twoim ośrodkiem w Sopocie, Cebronem i jakimiś akcjami Fiata - NIE MA żadnych
innych poważnych ofert dla ON. Przyznasz chyba, że jak na kraj wielkości
Polski, to jest to kropla w morzu potrzeb.
- jest parę małych warsztatów, bądź to montujących osprzęt Cebronu, bądź
własne autorskie rozwiązania - ale powtórzę raz jeszcze - to są rozwiązania
(nawet jeśli genialne technicznie) - z punktu widzenia prawa "szemrane" -
bez certyfikatów i homologacji. Owszem - prawo o ruchu drogowym nic nie mówi
na temat adaptacji samochodów, ale ogólne przepisy wymagają, aby pojazdy
dopuszczone do ruchu posiadały homologację. A jeśli zmieniamy sposób obsługi
tak kluczowych elementów pojazdu jak gaz, hamulec czy sprzęgło - to
konieczność takiej homologacji jest oczywista. Na razie, wobec powszechnie
panującego bałaganu, nikt tego nie przestrzega. Ale to nie znaczy, że
problemu nie ma - zresztą sam go widzisz, o czym świadczą artykuły na Twoich
witrynach
- skontakowałem się ze wszystkimi liczącymi się importerami samochodów w
Polsce z zapytaniem o ofertę dla ON - potwierdziło się to co piszesz na
swoich stronach - NIKT poza Fiatem nie ma żadnego rozwiązania dla ON, ba -
żaden importer nie był w stanie wskazać mi jakiegoś partnera. który
dostosowałby samochód jego marki dla potrzeb ON. W najlepszym razie kazano
mi się poszukiwać takiego rozwiązania u konkretnych dealerów, w najgorszym -
po prostu radośnie mi zakomunikowano że takich rozwiązań nie ma. Co
ciekawe - nikt nawet się nie zająknął, że mógłby np. zaimportować gotowy
przystosowany samochód z zagranicy. Świadczy to o skali lekceważenia
problemu przez importerów.

Reasumując - jest dokładnie tak jak napisałem. Jedna czy dwie jaskółki
wiosny niestety nie czynią, a biorąc pod uwagę to co się dzieje na górze, to
raczej zbierają się one do odlotu i idzie na zimę :-(

LM