Data: 2003-11-05 11:04:23
Temat: Re: prywatność - poczucie windy
Od: "gooshy" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Stefanku, ale goshy nie chce przyjąc do wiadomości takije możliwości, że
> jej mąz ją zdradza, że chce sie wycofać z tego związku itp. Goshy chce
> walczyć, mimo tego, że nie bardzo ma juz o co. Ja jej rad dawać nie
> będę, bo jak widze co robi z tymi które dostała, to szkoda strzępić
> języka, po prostu goshy wie lepiej i od nas oczekuje potwierdzenia
> swoich teorii. Jak dla mnie to jej związek już dość chwilę temu stał się
> fikcją, a ona tego nie chce/nie potrafi zrozumieć.
> pozdr
> Xena
>
Droga Xeno
Nie deptam Waszych rad i nie wiem skąd wzięłaś tą teorię. To, że dzieje się
jak się dzieje nie znaczy, że Was nie słucham.
Z doświadczenia wiem, że czasami lepiej dawać rady niż się do nich stosować.
Co do zdrady hmmm chyba nie uwierzę dopóki nie zobaczę. Owszem chodzi mi to
czasem po głowie i nie wykluczam, ale też nie potwierdzam. Przyczyna może
być zupełnie inna. Pisze tutaj, bo chcę zkimś porozmawiać i posłuchać jak
inni reagują, co myślą i co radzą, ale ostateczna decyzja należy do mnie.
Chcę walczyć, bo kiedyś tu powiedziałam dlatego, żeby spojrzeć sobie w oczy
i powiedziaęć JA ZROBIŁAM WSZYSTKO, NIE UCIEKŁAM< NIE STCHÓRZYŁAM< NIE
PODDAŁAM SIĘ. A jak się to skończy zobaczymy...
Pozdrawiam
G.
|