> uwazam, ze nie na pewno nie zaszkodzi pojsc do endokrynologa, ktory pewnie
> zleci badanie hormonow. Jak wszystko bedzie ok to bedziecie miec spokoje
> sumienie. Ja bym poszla dla wewnetrznego spokoju.
On już był z dzieckiem u endokrynologa.
I endokrynolog nie zapisał takih badań.
Drugi zapisze albo raczej nie, bo koniec roku, bo mu braknie limitu,
bo limit zostawi dla swoih znajomyh.
Ciągać dziecka po lekażah, gabinetah, pszyhodniah,
jeśli bez powodu, lub bez nadziei na pszepisanie badań itp, nie ma sensu.
Może się tylko nabawić jakihś horub zakaźnyh pszy okazji,
a i dziecko może bez powodu poczuć się nieswojo, że z nią coś jest nie tak.
A jeśłi uważasz, ze takie badania dziecku w oczywisty sposub się należą:
możesz tylko na końcu z wściekłości pszebić mu opony w samohodzie.

Może też sprubować iść do tego pediatry bez dziecka,
dokładnie się wywiedzieć przyczyny skierowania.
Czy przyczyną było tylko muwienie rodzica, że dziecko już dojżewa,
czy może pediatra coś jeszcze zauważył w wyglądzie bądź zahowaniu dziecka.
Z drugiej strony jeśli pediatra wcześniej tego nie powiedział,
to wcale nie musi wielki pan lekaż być łaskaw rozmawiać z rodzicem.
a dobże to skierowanie może być spławieniem rodzica itp.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl